Korona Beskidu Wyspowego 29/40: Ostra (925 m n.p.m.)

Witam!
Tegoroczne święta wielkanocne upłynęły mi głównie pod znakiem nauki na pisemny egzamin z psychiatrii. Mimo wszystko udało się jednak wydzielić nieco czasu na pierwszy w tym roku wiosenny wyjazd w Beskid Wyspowy. Susze skutecznie rozprawiły się z ostatnimi pozimowymi błotami, wiosna eksplodowała najpiękniejszą paletą barw, a słupki rtęci ochoczo zatańcowały w okolicach dwudziestki na plusie... warunki wręcz wyborowe, więc szkoda, by taki potencjał i szansę na kolejne szczyty zmarnować! I tak od myśli i słów przeszliśmy z moim bratem, Hubertem, w działanie. Poniedziałek Wielkanocny przywitaliśmy kilka minut przed 6:00 rano, prędko popakowaliśmy do plecaków najistotniejsze rzeczy i ruszyliśmy w stronę Limanowej, a dalej ku Przełęczy pod Ostrą (812 m n.p.m.)...




Ostra, razem z sąsiadującym Cichoniem, tworzy niewielkie pasmo w południowo-wschodniej części Beskidu Wyspowego. Przez szczyt przebiega jeden szlak oznaczony kolorem zielonym, który na tamtym odcinku łączy Przełęcz pod Ostrą z wsią Młyńczyska, a dalej ze Skiełkiem oraz miejscowością Łukowica. Nieopodal grzbietu przebiega również fragment niebieskiego szlaku z Młyńczysk do Limanowej. Na wyspę wędrować można również nieoznakowanymi, ale bardzo wygodnymi leśnymi ścieżynkami, o czym przekonacie się w dalszej części tego wpisu.

Zatem nie przedłużając, zapraszam na kolejną wirtualną wędrówkę w Beskid Wyspowy!


Najczęściej wybierany wariant wejścia na Ostrą to ten od strony przełęczy. W październiku ruszałem z dokładnie tego samego miejsca na sąsiedni Cichoń, więc może nazwę oraz okolicę już nieco kojarzycie. Na przełęczy znajduje się niewielka zatoczka mogąca pomieścić kilka samochodów, a jakieś kilkaset metrów dalej na południe, przy tej samej głównej drodze, dwa sporawe i wygodne parkingi. 

Współrzędne postoju: 49.642083, 20.386297

Jak już wspominałem, najwyższy punkt Ostrej przecina szlak zielony. I to on będzie naszym przewodnikiem przez pierwszą część wyprawy.

Przy zatoczce przystanku autobusowego, przy granicy lasu oraz łąki trzeba odnaleźć wejście na szlak. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste zadanie. Podszyt rosnący w pobliżu skutecznie przysłania, zwłaszcza latem, początek trasy na Ostrą. Można się przez to poczuć trochę jak w Narnii, czy innej fantastycznej przestrzeni.

Po wejściu do lasu zaczynamy krótkie, ale intensywne podejście na Ostrą. Niecały kilometr drogi w połączeniu z mniej więcej 120 metrami przewyższenia zwiastowały porządną poświąteczną rozgrzewkę. Rześkość kwietniowego poranka i idący za nią delikatny, ale chłodny wietrzyk pomagały jednak nabierać solidne wdechy, a tym samym łatwiej zyskiwać kolejne metry nad poziomem morza.

Pomagał nam ktoś jeszcze... Na przełęczy przypałętała się do nas taka rozkoszna psinka. Początkowo myśleliśmy, że przy pierwszym lepszym zakręcie nas opuści i wróci do wioski, ale nic bardziej mylnego. Ostry, bo tak go nazwaliśmy podczas tej wędrówki, dumnie oprowadzał nas po swoich włościach i przeszedł z nami całą kilkukilometrową trasę. Lepszego towarzysza nie mogliśmy sobie wymarzyć!

Mniej więcej w połowie drogi na szczyt las chwilowo ustępuje palmy pierwszeństwa sporawej polanie. W oddali migają Gorce z maluteńką z tej perspektywy wieżą widokową na Gorcu...

Z zachodnich stron wyłania się strzelista kopuła Cichonia, którą zdobywałem podczas samotnej wędrówki w październiku.


Z Przełęczy pod Ostrą można także zdobyć inną górę zaliczaną do Korony Beskidu Wyspowego, Cichoń. Po opis trasy na Cichoń zapraszam TUTAJ.



Patrząc zaś na południe nie sposób nie dostrzec gargantuicznych wręcz krągłości góry Modyń...

Po kilku minutach odpoczynku z widokiem na budzący się do życia Beskid Wyspowy oraz Gorce wracamy na szlak, by pokonać ostatnie bardziej wymagające podejście. Ostra już naprawdę blisko!

Pokonanie stromizny oznaczało tylko jedno... właśnie stanęliśmy na szczycie Ostrej! Dwudziesta dziewiąta bohaterka wyspowego wyzwania dała trochę popalić, ale takie już są niezbadane uroki tego pasma górskiego. Wędrówki być może krótkie, ale ich intensywność potrafi naprawdę zaskoczyć. Jeszcze tylko 11 szczytów i beskidzki ryś trafi w moje ręce!

Ostry okazał się być ponadprzeciętnym pieszczochem oraz modelem, więc nie mogłem odmówić sobie wspólnej sesji pod tabliczką! Między innymi za takie momenty i jakże przypadkowe sytuacje uwielbiam Beskid Wyspowy. Nieustannie mnie zaskakuje...

Po zdobyciu Ostrej kontynuujemy przejście grzbietem, który niespiesznie opada ku Jeżowej Wodzie i Okowańcowi. Raz po płaskim, raz nieco pod górę, raz nieco w dół... taka to beskidzka sinusoida :)

Po szybkim pokonaniu kolejnego kilometra docieramy na mało wybitny wierzchołek Jeżowej Wody. W spisie Korony Beskidu Wyspowego jej nie znajdziemy, ale za to ma swoje miejsce w innej odznace, a mianowicie w "102 wyspach Beskidu Wyspowego". Zawsze warto sprawdzać sąsiedztwo górskich celów, bo a nuż trafi się taki pozornie niepozorny gagatek na którym też warto stanąć.

Po zejściu z Jeżowej Wody docieramy do skrzyżowania szlaków zielonego oraz niebieskiego gdzie odbijamy w prawo.

Po jakichś 200-300 metrach schodzimy jednak ze szlaku wybierając nieoznakowaną drogę prowadzącą do wsi, a finalnie na przełęcz. W takich przypadkach zawsze warto mieć ze sobą aplikację w telefonie z mapami turystycznymi. Ja niezmiennie polecam: mapy.cz oraz mapa-turystyczna.pl
Pod koniec beskidzkich wpisów wrzucam także mapy tras z linkiem do dokładniejszego ich prześledzenia!

Ostry nieustannie dotrzymywał nam kroku i przy okazji przejawiał swoje modelingowe zdolności ;)

P.S. Ostry wrócił z nami pod przełęcz i bez większego pożegnania ruszył w stronę wsi w poszukiwaniu nowych przygód :)

Nieoznakowana leśna droga wygodnie i bezproblemowo prowadzi nas ku wsi. Na jedynym rozwidleniu (widocznym na zdjęciu) trzeba skręcić w prawo... i to tyle zagwozdek!

Po niedługiej chwili naszym oczom znów ukazuje się ogromna kopuła Modyni, a to znak że wędrówka dobiega pomału końca...

By zamknąć kolejną wyspową pętelkę maszerujemy jeszcze chwilę wąziutką, asfaltową drogą wprost na przełęcz.


Po zdobyciu Ostrej oraz Jeżowej Wody mój beskidzki apetyt wzrósł do takiego stopnia, że zapragnąłem zdobycia jeszcze jednej, ale jakże istotnej dla mojego wyzwania, bo trzydziestej, wyspy. Tak się składa, że kilkanaście kilometrów dalej wznosi się owiana licznymi tajemnicami oraz legendami kopuła Łyżki. Nie zastanawiając się długo prosto ruszyliśmy ku jej podnóżom. Ale o tym już w kolejnym wpisie...


Tradycyjnie zostawiam mapę z trasy. A po więcej szczegółów zostawiam link: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.6419858,20.3862045;49.6432138,20.3926067;49.6406640,20.4062962;49.6385797,20.4005577;49.6420796,20.3862045#49.63961/20.40076/16



Pozdrawiam serdecznie i do napisania! :)

Komentarze

  1. Przepiękny post Maksiu i zdjęcia :) Przybliżyłeś moje rodzinne okolice pochodzę z Limanowej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak czekałam na kolejną wyprawem a tu 3 za jednym razem, cudowne widoki, świetny towarzysz podróży, gratuluję egzaminu, pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że te Święta spędziłeś aktywnie, szkoda by było takiej pięknej pogody, trochę Ci zazdroszczę tych wędrówek po Beskidzie, bo choć mam chore płuca to ja z tych co nie lubią siedzieć na miejscu !!. Fajne zdjęcia jak zwykle i jak na przyszłego lekarza to masz świetne pióro czyta się Ciebie lekko i przyjemnie Gratuluję zdobycia kolejnego szczytu !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry Beskidziaku
    Czekałam na tą opowieść i kolejne zdjęcia z pięknymi przestrzeniami, górskimi ścieżkami.... Powędrowałabym już teraz taką sinusoidą. Chociaż i cosinusoida mogłaby też być:))))
    Ostatnio, przedświątecznie wirtualnie powędrowałam kalwaryjskimi ścieżkami. A teraz? Teraz jestem w moim ogrodzie...
    Pozdrawiam serdecznie zapachem bzów w końcówce kwietnia

    OdpowiedzUsuń
  5. Super post Maksiu. Bardzo profesjonalnie opisałeś wycieczkę jak wzięty przewodnik turystyczny. Fajnie, że Ostry Wam towarzyszył. Super piesek. Trasa wspaniała. Apetyt na Wyspy rośnie widzę. Są piękne i wybitne, czasem niesamowicie wymeczą. Bardzo miło się czyta twoje posty wycieczkowe. Mam nadzieję że egzamin pójdzie dobrze. Cudowne fotografie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna wędrówka Maksiu, cudowne fotografie i rozkoszna psinka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeżyłam z wami piękną podróż. Piesek nad podziw towarzyski, ciekawa jestem czy trafił do domu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała wyprawa, bardzo dziękuję za fotorelację. Zacnego mieliście towarzysza, wyczuł, że jesteś dobrym człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie Maks.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna wędrówka i piękne zdjęcia... i tak całkiem prywatnie zapytam jaki to jest aparat, jeśli możesz to czekam na odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowna fotorelacja i wspaniały towarzysz :) Ja, jak moja poprzedniczka, też jestem bardzo ciekawa, czy piesio trafił do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna opowieść i fajnie, że właśnie świąteczny dzień spędziłeś tak fantastycznie.
    Przepiękne widoki z samej góry i po drodze, można zapatrzeć się na te oszałamiające krajobrazy.
    A jak skończyła się historia z Ostrym? Zostawił Was w którymś momencie?
    Jestem ciekawa...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ech ! Cudnie tam ! Marzenie górskie mam... tylko trochę mi ono ucieka ostatnio. Może się uda je dogonić. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała wyprawa i piękne widoki . Miło było dzięki Tobie to wszystko przeżyć wirtualnie :-).

    OdpowiedzUsuń
  14. Super fotorelacja! A psiaka można było zabezpieczyć jak się zgubił 😉 Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna i ciekawa wyprawa. Oby piesek trafił do domu...:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Maksymilianie!
    Cudne to Twoje wędrowanie, podziwiam🤗
    Serdeczności moc zostawiam😊

    OdpowiedzUsuń
  17. Maksiu!
    Przecudna jest Twoja relacja i oczywiście przepiękne zdjęcia. Wasze wędrowanie było doskonałym przerywnikiem w ślęczeniu nad podręcznikami.
    Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ledwie zdążyłam !! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe widoki, z pewnością warto je obejrzeć podczas wędrówki. Super widok.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

ARCHIWUM POSTÓW

Pokaż więcej

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

Podróże W moim ogrodzie Małopolskie Moja poezja Góry Ptaki Beskid Wyspowy Pola Wiersze Beskidy wiosna życzenia Zima 2017 Rośliny Kraków Kwiaty Grzyby Spacer Rynek 2016 Jesień Zamek Grusza 2019 Wiersz Wyniki wakacje święta Lato Przemyślenia wielkanoc Las Podróż Roku Wieś Boże Narodzenie Ciasto Dobczyce Inne Kościół Rudi Zachód Słońca 2018 Blog Motyle podsumowania Cmentarz Kot Skansen Ssaki Studia Wspomnienia 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Nowy Rok Owady Planty Podziękowanie Polska Rocznica Urodziny W moim domu 2020 Kiki Opowiadanie Pole Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Chatki Chmury Cudo Historia Kapliczka Koronawirus Lekarski Leśniczówka Malowane Niebo Pies Puszcza Statystyki Staw Tata Tenis Tulipany Wał Ruda Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Bez Candy Chinkali Cichawa Czosnek niedźwiedzi Droga Fiołki Jabłoń Jan Paweł II Jedzenie Katedra Lanckorona Luty Maj Medycyna Nauka Niepołomice Owoce Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Rzepak Sierpień Skalniak Szlak Wieża Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Czarny bez Dolina Raby Dwór Dynia Jezioro Karolina Kózkówna Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Morze Mury Muzeum Pałac Paź królowej Pielgrzymka Pierniczki Podskale Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Raba Rower Ruduś Sesja Stare Miasto Słońce Talent Trzy Korony Wawel Wielkopolskie Wisła Wrocław Wycieczka Wypieki Zachwyt Zbiorniki Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Agnieszka Radwańska Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Droga krzyżowa Drzewa Dunajec Ferie Gady Gotowanie Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Mniszek lekarski Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Październik Pisklęta Pięknie Plaża Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Refleksje Rogale świętomarcińskie Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Słonecznik Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wiązanki Wojna Wspaniałe Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

  • Sos bolognese - Witam! Dzisiaj prosty przepis na chyba ulubiony sos Włochów, ale też i wielu Polaków, czyli bolognese. Idealny do spaghetti i innych dań włoskich o których...

TUTAJ ZAGLĄDAM