Witajcie! Wczoraj moim oczom ukazał się piękny ptaszek - Rudzik. Jak jest w tytule tego postu, jest to takie "spotkanie po latach". Bardzo dawno nie widziałem tych kolorowych ptaszków. Kiedyś miałem z nimi więcej do czynienia - było ich wtedy więcej. Widziałem oczywiście samca (samice rzadko pokazują się na świat). Rudziki prezentują się pięknie, lecz dosyć krótko. Zauważyłem go, gdy przycupnął na jednej z gałązek Krzewuszki. Niestety... widziałem go może z 5-10 sekund. Nie zdążyłem nawet zrobić zdjęcia. Takie są te ptaszki: ruchliwe oraz bardzo płochliwe. Rudziki często padają ofiarą kotów. Gdy byłem mały, widziałem zamordowanego Rudzika przy płocie.
Bardzo się cieszę, że mogłem spotkać się z tą istotką i myślę, że będzie więcej takich spotkań.
A tu dodaję zdjęcie figurki Rudzika, którą mam w domu oraz taką tablicę:
 |
Figurka Rudzika |
 |
Rudzik (po lewej samiec, po prawej samica) |