Witam!
Rozpocznę tradycyjnym już stwierdzeniem, że czas pędzi jak szalony i chcąc nie chcąc na moich blogowych półkach pojawiła się maleńka warstewka kurzu, której trzeba się oczywiście jak najszybciej pozbyć, co właśnie spróbuję uczynić.
Seria listopadowych kolokwiów dobiegła końca, ogłoszenie ich wyników także już za mną... Ciężkie były to chwile, czasem nawet bardzo, zwłaszcza, gdy największym przeciwnikiem nie był czas ani ilość materiału, a dwie serie antybiotyków, które podporządkowały sobie mnie na okres dwóch pierwszych listopadowych tygodni. Mimo wszystko, testy podeszły dobrze, a z owych wyników jestem jak najbardziej zadowolony.
Pogoda też nie pomagała...
Słońca ostatnio jak na lekarstwo, jesienna słota na dobre zapanowała na małopolskim nieboskłonie... Mimo tej przygnębiającej, szarej aury, od czasu do czasu mój ogród i okoliczne wiejskie krajobrazy przywdziewają mleczny, mglisty szal, pełen tajemnicy i niebanalnego uroku... Niekiedy przybiera on magiczne kształty wijąc się wzdłuż drobnych potoczków i rozległych, ogołoconych pól gotowych na zimową porę. Wtedy jest pięknie...
Owa mgielna tajemnica i magia zaś lubią się przelewać na stronice poetyckiego kajetu...
Mgielna...
Pokrywa
Dym srebrzysty
W ciemnobiałe barwy przechodzący nikczemnie
Ślepe niepokoje
Zagłuszają toki płynne
Dusz słodkich
Dusz jasnych
Nic po sobie nie zostawiając
Gęsta pustka
Nicość
Stan to chwilowy
Stan to niechwilowy
Ciężka walka
Lekka obojętność
Wybierz właściwie...
Mgła niesie mnóstwo niebezpieczeństw, zwłaszcza podczas jazdy samochodem, ale i również mnóstwo piękna i niezwykłości... istota z niej iście dwulicowa...
Zanim się pożegnam, to jeszcze wielce Wam podziękuję, bowiem kilka dni temu spełniło się moje marzenie numer jeden z czasów, gdy mój blog jeszcze nieśmiało kiełkował i błądził w blogosferze, a mianowicie ilość wejść przekroczyła sto tysięcy! Dla mnie jest to coś niesamowitego, tak odległego do osiągnięcia... a jednak, udało się!
To wszystko dzięki Wam, drodzy czytelnicy, bez Was ta jedynka z pięcioma zerami przy boku żyłaby sobie wiecznie w sferze dalekich marzeń... dziękuję!
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i do napisania! 😉😊
Chocolate chip cookies
-
Witam!
Dzisiaj przepis na przepyszne i znane wszystkim amerykańskie ciasteczka z
czekoladą. Z zimnym mlekiem, ciepłą herbatą, czy jako słodkie uwieńczenie
...