Zamek w Gostyninie
Witam!
Dzisiaj pragnę Was zabrać w krótką, ale bardzo ciekawą podróż do mazowieckiego Gostynina. Niewątpliwie największą wizytówką tego niewielkiego miasta jest zamek, który kryje w sobie burzliwą historię pełną niecodziennych, fascynujących wydarzeń.
Zamek powstał w drugiej połowie XIV wieku na skraju nadrzecznego stromego cypla. Jako fundator wymieniany jest piastowski książę mazowiecki Siemowit III lub jego syn, Siemowit IV (nie wiadomo który z nich był nim naprawdę). Pierwotnie zbudowana była w tym miejscu drewniana wieża, która spełniała funkcję obronną oraz mieszkalną. Na przełomie XIV i XV wieku, za panowania Siemowita IV, budowlę rozebrano i przystąpiono do budowy murowanego zamku.
Najważniejszą datą w historii gostynińskiego zamku jest niewątpliwie rok 1611 - to wtedy budowla stała się miejscem uwięzienia cara rosyjskiego Wasyla Szujskiego, jego braci, Iwana oraz Dymitra, a także żony Dymitra, Katarzyny. W trakcie wojny moskiewskiej, wywołanej zawiązaniem sojuszu Rosji ze Szwecją, wymierzonego w Rzeczpospolitą, wojska polsko-litewskie ruszyły na wschód. Po wkroczeniu polskich wojsk królewskich, z hetmanem Stanisławem Żółkiewskim na czele, do Moskwy, nieprzychylni carowi bojarzy wydali go Polakom. Władcę Rosji oraz jego najbliższych, po złożeniu hołdu Zygmuntowi III Wazie w Warszawie, osadzono w Gostyninie. Rok później w zamkowych murach, w wyniku epidemii, zmarli car Wasyl, Dymitr oraz Katarzyna.
Zamek w Gostyninie był wielokrotnie niszczony za czasów potopu szwedzkiego i zaboru pruskiego. Po III rozbiorze Polski, władze pruskie nakazały rozebrać zamek. W 1822 roku car Aleksander I przekazał jego ruiny gminie ewangelickiej z przeznaczeniem na zbór. Po II wojnie światowej obiekt przejęła parafia rzymskokatolicka.
Dzięki staraniom władz Gostynina zamek został odbudowany w latach 2002-2009.
Widok na zamek z antresoli |
Widok na zamkowy dziedziniec z antresoli |
Ten niezwykle urokliwy kompleks będący zwieńczeniem kasztanowej alei obecnie pełni funkcję hotelowo-restauracyjną. W zamkowej sali kolumnowej odbywają się wesela oraz inne imprezy okolicznościowe. Nadając mu taką rolę odnoszę wrażenie, że nie do końca wykorzystano potencjał drzemiący w murach gostynińskiej budowli. Przedstawienie jej historii poprzez liczne wystawy na pewno byłoby strzałem w dziesiątkę.
Sala kolumnowa gostynińskiego zamku |
Będąc na zamku warto poprosić recepcjonistkę o pokazanie drogi na zamkowy dziedziniec oraz antresolę z której wspaniale widać panoramę Gostynina.
Dziedziniec zamku |
Panorama Gostynina; u podnóża zamkowego pagórka rozciąga się Jezioro Zamkowe |
Przejeżdżając przez Gostynin warto, chociaż na chwilę, zatrzymać się u podnóża zamkowego pagórka, który w swej pozornej zwykłości kryje naprawdę wielką historię...
Zamkowa wieża skąpana w promieniach późnoletniego słońca |
Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania! :)
Uwielbiam polskie zamki. Świetne miejsce, nigdy tu nie byłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Miejsce warte zobaczenia a ja nigdy tam nie byłam teraz przynajmniej wiem co mam jeszcpownnam zwiedzić. Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńNie byłam. Może kiedyś go odwiedzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwe miejsce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKażda gmina teraz chce mieć zamek...Wystarczy, że jeden kamień z ruin zostanie...;o)
OdpowiedzUsuńUrokliwe miejsce :) Warte obejrzenia. Jak zawsze wszystko pięknie opisałeś i pokazałeś :)
OdpowiedzUsuńPiękny zamek, dobrze, że został odbudowany. Urocza miejscowość.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Śliczny! Nigdy tam nie byłam, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńFanka zamkow ze mnie taka ze ho ho 😁😁😁 Wspaniala historia Maksiu, bardzo ciekawa. Pozdrawiam Cie serdecznie.
OdpowiedzUsuń