Uwielbiam tam wracać...

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Gdzie uwielbiam wracać?

Ostatnie wrześniowe dni upłynęły pod znakiem pierwszego pokazu siły oraz dobrodziejstw złotego polskiego babiego lata. Mimo że za jesienią nie przepadam, to przejście pory letniej we wczesnojesienną uważam za jeden z piękniejszych momentów w cyklu życia Matki Natury. 
Ostatnie wrześniowe dni upłynęły również pod znakiem natłoku myśli kumulujących się w głowie przed rozpoczęciem trzeciego, w mojej studenckiej "karierze" oczywiście, roku akademickiego. Trzeci rok dla studenta kierunku lekarskiego jest dość ważnym punktem zwrotnym, gdyż zaczynają się zajęcia kliniczne, gdzie teoria w końcu zaczyna oddawać pałeczkę pierwszeństwa praktyce. Zajęcia takowe będziemy mieć codziennie i będą się one odbywać głównie w krakowskim szpitalu uniwersyteckim. Ja zaczynam jutro trzytygodniowy blok z interny, który mam nadzieję będzie intensywny i pełen cennego doświadczenia na przyszłość. 
Trzymajcie kciuki! ;)

Pewnie już się domyślacie ;)

Korzystając zatem z ostatnich dni laby, skąpanych w delikatnym wczesnojesiennym słońcu, ruszyłem samochodem ku beskidzkim pagórkom, by koniec końców dotrzeć do mojej ukochanej Lanckorony...

Jadąc nieco podziurawioną drogą z Sułkowic do Jastrzębi po raz pierwszy oczom ukazuje się południowo-wschodni stok Lanckorońskiej Góry, który skrywa pośród lekko już pożółkłej dąbrowy, niczym maleńkie dziecko w ramionach, zabytkowy lanckoroński rynek. Oba punkty dzieli jakieś dziesięć minut drogi, które w miarę zbliżania się do celu płyną coraz szybciej i szybciej, i szybciej... 
Wjazd na centralny plac Lanckorony jest niczym błyskawiczna podróż wehikułem czasu do czasów naszych przodków, których twarze pamiętamy z najstarszych rodzinnych albumów. Rynkowe pierzeje buduje w głównej mierze dziewiętnastowieczna zabudowa pachnąca starym drewnem oraz pracą prostego lanckorońskiego ludu, który pozostawił nam tak cenną pamiątkę...








Ulica św. Jana łącząca lanckoroński kościół z rynkiem

Płyta rynkowa, pełna zieleni i natury, zdecydowanie odbiega od kanonu betonowej pustyni, bezsensownie powielanego w wielu miastach oraz miasteczkach w Polsce...




Po kilkukrotnym obejściu wzdłuż i wszerz lanckorońskiego rynku (na jednym razie nigdy się nie kończy), warto powędrować ku jego wschodniemu kątowi, gdzie w jednej z zabytkowych chat znajduje się muzeum. Po zakupie biletów (5 złotych za normalny, 4 złote za ulgowy) można zobaczyć typowy wystrój wiejskiego domku sprzed lat, a także wejść do izby upamiętniającej słynną bitwę pod Lanckoroną stoczoną 23 maja 1771 roku w czasie konfederacji barskiej. W tym miejscu podróż ku przeszłości nabiera jeszcze większego rozmachu...



Makieta lanckorońskiego rynku sprzed wielkiego pożaru w 1869 roku. Spłonęło wówczas 79 domów wokół rynku!

Chata lanckorońska o konstrukcji wieńcowej

Korytarzyk prowadzący do izb pełen jest takich niezwykłych makiet...



Przepiękny relikt przeszłości...


Izba poświęcona konfederacji barskiej


Nad północną pierzeją lanckorońskiego rynku nieśmiało wychyla się kościelna wieża, która niczym matka dogląda i opiekuje się pobliskimi zabudowaniami. Wielokrotnie odbudowywana oraz przebudowywana świątynia pod wezwaniem Narodzenia św. Jana Chrzciciela szczególnie czci postać świętej Teresy, której pomnik, w otoczeniu zaróżowionych hortensji, niejako wita wiernych wchodzących do kościelnego wnętrza.




Nieopodal kościoła umieszczono płytę upamiętniającą poległych w latach 1939-1945

Między rynkiem a kościołem natknąć się można na Farfurkę, czyli królestwo rękodzielnictwa oraz ceramiki zamknięte w drewnianych ścianach lanckorońskiej chałupki. Wystawa sklepiku zachwyca od pierwszego do ostatniego spojrzenia... 


Ta wystawa jest przecudna!

Widząc takie cuda przed wejściem nie mogłem odejść stamtąd z pustymi rękoma; magnes i trzy kasztany znalezione przy rynkowej alejce będą mi przypominać o tym niezwykłym miasteczku z duszą

Na ulicy Świętokrzyskiej, biegnącej od północnego rynkowego kąta, natknąć się można na jeszcze jedno czarujące miejsce, a mianowicie na Arkę Cafe, kawiarenkę z możliwie najpiękniejszym wnętrzem oraz ogródkiem, serwującą przepyszne ciasta, kawę, ale też ręcznie przygotowywane pierogi, czy chili con carne, które skradły moje serce oraz żołądek. Po spacerze lanckorońskimi ścieżynkami warto sobie zrobić tam przystanek, oj warto...


Wnętrze kawiarenki jest bajeczne...

...a ogródek przekroczył wszelkie moje wyobrażenia!

Beza z owocami oraz kawałeczek sernika baskijskiego w takim otoczeniu to czysta przyjemność...

Lanckorona jest miejscem z niezwykłą, magiczną wręcz duszą, dzięki której żaden powrót nie był, nie jest ani nie będzie nudny i rozczarowujący. Za każdym razem zachwyca na nowo, za każdym razem pozwala odkryć coś nowego, coś co pozwala w jeszcze większym stopniu pozostawić tam cząstkę siebie. Uwielbiam tam wracać...





Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania! :)

Komentarze

  1. Fantastyczne zdjęcia, piękna podróż, klimat...Byłam kiedyś, ale pogoda nie dopisała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezwykłe i bardzo urokliwe miejsce :) A już szczególnie pokazane i opisane w taki sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe zdjęcia pięknych lanckorońskich strzech.
    Powodzenia na bloku z interny! Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne, klimatyczne miejsce! To zrozumiałe, że lubisz tam wracać! Dla mnie takimi ukochanymi i urokliwymi "miejscówkami" są Szczawnica, Kazimierz nad Wisłą i jeszcze kilka innych ;-))
    Życzę powodzenia na kolejnym roku akademickim i serdecznie pozdrawiam!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniałe zdjęcia i wspaniałe miejsca

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Maksiu za wspaniałą wycieczkę...;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Urokliwe miejsce... Też takie lubię... Dzięki że pokazałeś kawałek świata. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne miejsce.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie magiczne miejsce, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała wycieczka!! Śliczne zdjęcia!
    Trzymam kciuki za kolejny rok akademicki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe zdjęcia! Steskniłam się za nimi i Twoim opisywaniem piękna tych miejsc. Dobrze było tu wrócić i rozmarzyć sie trochę

    OdpowiedzUsuń
  12. Całkiem niedawno byliśmy w Lanckoronie, ale tak pustych ulic nie było:-)
    Klimatyczne miejsce, a Arka Cafe nie ma sobie równych!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Maksiu. W Lanckoronie bylam ostatnio na zjezdzie kursowym na przewodnika beskidzkiego. Bylismy tylko w rynku i tam wyzej kolo ruin zamku zwiazanego z konfederacja. Bardzo chcialabym znow tam pojechac i zwiedzic to urocze miasteczko od A do Z. Byloby co ogladac. Lanckorona jest tak piekna ze brak slow. Zdjecia niesamowite, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Maks
    Niestety nie byłam, nie widziałam, nie podziwiałam. Ale przecież jeszcze nic straconego.
    Dziękuję za tą piękną wędrówkę
    Mam nadzieję, że masz chwilę czasu, aby pospacerować pod rękę z kolorowa Panią Jesienią
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Do tego cudownego magicznego miejsca dzieli mnie tylko godzinka drogi , często odwiedzam to miejsce ładuję akumulatory :) Piękne zdjęcia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

W moim ogrodzie Podróże Małopolskie Moja poezja Ptaki Wiersze Pola Zima wiosna 2017 Rośliny życzenia Kraków Kwiaty Spacer Grzyby Rynek 2016 Zamek 2019 Góry Jesień Wiersz Wyniki wakacje Grusza Lato Przemyślenia święta Podróż Roku Inne Kościół Las Wieś wielkanoc 2018 Blog Boże Narodzenie Ciasto Dobczyce Rudi Zachód Słońca Cmentarz Kot Ssaki podsumowania 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Motyle Owady Planty Podziękowanie Polska Skansen Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Nowy Rok Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Studia Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Beskid Wyspowy Chatki Chmury Cudo Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Opowiadanie Pies Puszcza Statystyki Tata Tulipany Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Beskidy Bez Candy Chinkali Droga Historia Jan Paweł II Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Nauka Niepołomice Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Sierpień Skalniak Staw Szlak Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czosnek niedźwiedzi Dolina Raby Dynia Fiołki Jabłoń Jedzenie Jezioro Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Medycyna Morze Mury Muzeum Niebo Pałac Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Rower Rzepak Stare Miasto Słońce Talent Tenis Trzy Korony Wawel Wał Ruda Wielkopolskie Wieża Wisła Wrocław Wycieczka Zachwyt Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Czarny bez Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Karolina Kózkówna Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Owoce Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Paź królowej Październik Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Raba Rogale świętomarcińskie Ruduś Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sesja Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wojna Wspaniałe Wypieki Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zbiorniki Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Agnieszka Radwańska Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Droga krzyżowa Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gotowanie Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszek lekarski Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Pisklęta Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słonecznik Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wiązanki Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

TUTAJ ZAGLĄDAM