"Nic nie może przecież wiecznie trwać..."
Witam!
Ten powyższy cytat z piosenki Anny Jantar jest bardzo ważną maksymą w moim życiu. Zawiera w sobie wielką prawdę i dotyczy wszystkiego, co nas otacza.
I dzisiaj po raz kolejny te słowa pokazały swoją moc. Z dniem dzisiejszym rozpoczęliśmy ogrodniczy sezon 2016 i od razu wielka zmiana.
Na środku podwórka istniało poletko. Wiosną kwitły na nim krokusy, żonkile i przebiśniegi, a latem i jesienią - aksamitki, szałwie, dalie, cynie i kany.
Przez kilka lat system ten sprawdzał się nawet fajnie. Ale ostatnie 3 lata, to jakiś koszmar. Co roku te same kwiatki zdobiły poletko, do tego przekwitały, a co roku trzeba było sadzić nowe rośliny.
W tym roku postanowiliśmy to zmienić - zamiast kolejnych śmierdziuchów, dalii, czy szałwii, wsadziliśmy kilka wieloletnich, kolorowych krzewów, a samo poletko otoczyliśmy pięknym, drewnianym płotkiem.
I tak powstał przydomowy klomb:
Jak już mówiłem wcześniej, wsadziliśmy tam kilka pięknych, wieloletnich krzewów. W tej chwili nie są one jeszcze w swojej kolorowej szacie, ale w maju wszystko się zmieni. :)
A co tam jest? Ostrokrzew niesfotografowany (na pierwszym zdjęciu, na samym środku klombu - ciemnozielone liście).
Jestem bardzo zadowolony z tego klombu. Za niedługo wszystko rozkwitnie i klomb będzie przepiękny. Czekam na to! ♥♥
A tymczasem przypominam Wam o 2. części wiosenno-letniego wyzwania u Maksa. Zapomniałem powiedzieć, ale dla zwycięzców przewidziane są fajne nagrody. :)
Cztery wybory: zdjęcie, danie, praca (robótka), wiersz (może być też opowiadanie) z wiosennymi kwiatami w roli głównej.
Możecie wysłać 1 z 4 opcji. Czas do 16 kwietnia.
Prace wysyłajcie na mojego maila - Max_Skrzypek@interia.eu
Napiszcie w komentarzu, jeśli zdecydujecie się wziąć udział.
I nie zapomnijcie wkleić banerka u siebie (jeśli weźmiecie udział):
Pełne zasady w wyróżnionym poście, na pasku bocznym, po prawej stronie bloga (post o Wielkanocy).
Liczę na Was zdolniachy!! :)
A tymczasem, pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia! :)
Ten powyższy cytat z piosenki Anny Jantar jest bardzo ważną maksymą w moim życiu. Zawiera w sobie wielką prawdę i dotyczy wszystkiego, co nas otacza.
I dzisiaj po raz kolejny te słowa pokazały swoją moc. Z dniem dzisiejszym rozpoczęliśmy ogrodniczy sezon 2016 i od razu wielka zmiana.
Na środku podwórka istniało poletko. Wiosną kwitły na nim krokusy, żonkile i przebiśniegi, a latem i jesienią - aksamitki, szałwie, dalie, cynie i kany.
Przez kilka lat system ten sprawdzał się nawet fajnie. Ale ostatnie 3 lata, to jakiś koszmar. Co roku te same kwiatki zdobiły poletko, do tego przekwitały, a co roku trzeba było sadzić nowe rośliny.
W tym roku postanowiliśmy to zmienić - zamiast kolejnych śmierdziuchów, dalii, czy szałwii, wsadziliśmy kilka wieloletnich, kolorowych krzewów, a samo poletko otoczyliśmy pięknym, drewnianym płotkiem.
I tak powstał przydomowy klomb:
W lewym górnym rogu ukazał się Ruduś! :D |
Jak już mówiłem wcześniej, wsadziliśmy tam kilka pięknych, wieloletnich krzewów. W tej chwili nie są one jeszcze w swojej kolorowej szacie, ale w maju wszystko się zmieni. :)
A co tam jest? Ostrokrzew niesfotografowany (na pierwszym zdjęciu, na samym środku klombu - ciemnozielone liście).
Pieris |
Żurawka (ratujemy ją po ostatniej zimie) |
Trzmielina |
Tawuła japońska |
Bukszpan |
Wrzos (do odratowania) |
Hortensja |
Azalia wielkokwiatowa |
Żarnowce (czerwony z przodu, żółty z tyłu - do odratowania) |
Jestem bardzo zadowolony z tego klombu. Za niedługo wszystko rozkwitnie i klomb będzie przepiękny. Czekam na to! ♥♥
A tymczasem przypominam Wam o 2. części wiosenno-letniego wyzwania u Maksa. Zapomniałem powiedzieć, ale dla zwycięzców przewidziane są fajne nagrody. :)
Cztery wybory: zdjęcie, danie, praca (robótka), wiersz (może być też opowiadanie) z wiosennymi kwiatami w roli głównej.
Możecie wysłać 1 z 4 opcji. Czas do 16 kwietnia.
Prace wysyłajcie na mojego maila - Max_Skrzypek@interia.eu
Napiszcie w komentarzu, jeśli zdecydujecie się wziąć udział.
I nie zapomnijcie wkleić banerka u siebie (jeśli weźmiecie udział):
Pełne zasady w wyróżnionym poście, na pasku bocznym, po prawej stronie bloga (post o Wielkanocy).
Liczę na Was zdolniachy!! :)
A tymczasem, pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia! :)
Oj i u mnie zima narobiła szkody. Piękny trzyletni pieris zmarzł. Ostrokrzew przezimował lepiej niż za zwyczaj, za to ogromnie martwię się o hortensje. Z trzech wrzosów ocalał jeden, ale jeszcze poczekam, może wypuści od korzenia. Budleja też nie wygląda najlepiej, a przecież tylko dwa dni było poniżej 10 stopni, za to bez śniegu, niestety. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny klomb, bedzie robił wrażenie jak roślinki się rozrosną
OdpowiedzUsuńZbyszku czekam na pełny rozkwit klombu -tyle pracy wlozonej i serca efekt bedzie na pewno wspaniały pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńZbyszku? :D
UsuńPRZEPRASZAM MIALO BYĆ MAKS!
UsuńTo takie piękne, kiedy przyroda budzi się do życia :)
OdpowiedzUsuńW sercach pojawia się nowa nadzieja.
Pozdrawiam.
Piękny klomb,ja obsadzam roslinami jednorocznymi lub wieloletnimi ale to zalezy od długości kwitnienia.żurawki też troche ucierpiały po tej zimie ale nie będę już dokupować.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWieloletnie roślinki na klombie sprawdzają się fantastycznie...Mój ostrokrzew nie przeżył zimy :(
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Piękne już przedwiośnie u Ciebie- klomb wynagrodzi Tobie za opiekę, jak piszesz, już w maju. Życzę, by wszystkie rośliny ożyły feerią barw i zapachów (pewnie jakieś tam mają). Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńJuż jest ładnie, ale jak roślinki podrosną będzie pięknie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBukszpan będzie się przydawał na Wielkanoc.
OdpowiedzUsuńMam wszystkie te roślinki i są bardzo wdzięczne!
OdpowiedzUsuńZmiany w tzw. nasadzeniach są konieczne, bo przecież nic nie może wiecznie trwać;-) Rośliny zapowiadają się obiecująco ... niebawem zakryją ziemię.Wyniosłe i piękne dalie kupuję do wazonu co roku. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńJuż wygląda ciekawie a gdy wszystko rozkwitnie będzie bajkowo. Najlepsze w tego typu klombach jest to, że z roku na rok będzie on co raz piękniejszy! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj! Bardzo fajny pomysł :) Klombik wygląda ślicznie! Mam tylko jedną koleżeńską uwagę :) Twoja trzmielina to kiścień :) Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńAch jak ładnie i elegancko. Klombik, to dobry pomysł. Ale...Wrzos, azalia, pieris i nawet hortensja to rośliny kwasolubne. Inaczej będą chorowały, bo nie będą mogły przyswajać składników odżywczych z gleby. Umrą. Powinny być sadzone na glebach próchnicznych, o odczynie kwaśnym lub lekko kwaśnym. W miejscach, w których gleba jest zbyt piaszczysta lub zbyt gliniasta należy dodać kwaśnego torfu.Ja sadząc wrzosy wykopałam duży dół i wsypałam kwaśną glebę.
OdpowiedzUsuńPierisy należy dokarmiać nawozami przeznaczonymi dla roślin wrzosowatych. I ważną rzeczą jest to, że pierisy są delikatne, trzeba poświęcić im dużo uwagi przez pierwsze dwa lata. Muszą być podlewane, a szczególnie należy je podlać na zimę, bo cały czas liście transpirują i mogą zimą uschnąć, ale mogą też przemarznąć. Chyba mieszkasz na południu Polski, to o przemarznięcie nie musisz się martwić.
Może już wiesz o wymaganiach tych roślin. Ale napisałam, może się moja wiedza przyda:) Szkoda by było Twojego zapału do hodowania roślinek gdyby Ci zmarniały:)
Pozdrawiam serdecznie.
Aniu, my wiemy o tym wszystkim bardzo dobrze. Tak jak mówisz, do tych roślinek wykopaliśmy duże doły i wysypaliśmy razem ok. 25-30 l torfu. Nie martw się, powinno być dobrze. :)
UsuńUroczy ten klombik. Za dwa, trzy lata będzie wyglądał fantastycznie. Ja też mam w ogrodzie te rośliny i bardzo je lubię. Jedynie żarnowce się nie uchowały. Mam nadzieję Maksiu, że Ty będziesz miał więcej szczęścia. Może warto tą rabatkę wyściółkować?
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Podoba i się pomysł z klombem. Pięknie będzie jak rośliny się rozrosną i zakwitną. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMaksiu, klomb zapowiada się bardzo uroczo. Świetnie, że robisz zdjęcia, bo jak rośliny się rozrosną, będzie co wspominać :))))
OdpowiedzUsuńa nice flower bed!
OdpowiedzUsuńPolecam, kiedy krzewy się rozrosną posadzić pod nie prymule, które potrzebują w lecie dużo cienia. Wiosną, kiedy jeszcze krzewy będą badylaste to one będą kwitły a potem krzewy dadzą prymulą potrzebny mocny cień do przetrwania :) Prymule sadzi się ras i one już sobie radzą same :D
OdpowiedzUsuńfajny ten klomb:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym klombem. Wyobrażam sobie jak będzie pięknie wyglądał w maju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zmiany w ogrodzie są konieczne,potem można się cieszyć pięknym widokiem,chociaż początki zawsze wyglądają jak wyglądają,wiosna to cudna pora roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do następnego napisania :)
Teraz tylko słonko i trochę deszczu i roślinki pokażą co potrafią! Fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDobrej niedzieli!
Bardzo fajny wpis :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Popieram. Pozdr.
OdpowiedzUsuńPiękny klomb! Uwielbiam wiosnę! U Ciebie zawsze radośnie!
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńja od lat nie sadzę już jednorocznych, gdzie się dało to powsadzałam borówkę i żurawinę,przynajmniej plewić nie muszę:)
Klombik jak rozkwitnie bedzie prezentowal sie pieknie, taka oaza zieleni. Doczytalam o konkursie moze sie skusze jakims wiosennym kwiatem:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich klombów, sadzenia drzew. Pięknie. U mnie tylko blokowisko, albo coś wynajętego. Pozdrawiam Cię serdecznie Maks :)
OdpowiedzUsuńSuper klomb! Też taki bym chciała, aniestety mam dwa małe prostokąciki do zagospodarowania tylko :( łeeee. Uwielbiam Bukszpany, wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńLubię wiosnę ona się budzi do życia i ja również. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj i u mnie czas zabrac się za ogrod, chociaż jak popatrzę ile spustoszenia w ogrodzie Tosiek zrobił (caly ogród w głębokich dziurach) to nie wiem dosłownie w co ręce wsadzić! ech...
OdpowiedzUsuń