Bociany wracają do Afryki!
Witam!
Tak - bociany wracają do Afryki! Ale dlaczego tak wcześnie? Nie jest to spowodowane tym, że zbliża się do nas zima. Przyczyny trzeba szukać w poprzedniej zimie - była ona ciepła, szybko zrobiła się wiosna i boćki przyleciały wcześniej niż zwykle. A jak wcześniej przyleciały, to i wcześniej odlecą.
Dzisiaj byłem świadkiem odlotu 1 z grup polskich bocianów. Piękna rzecz - ponad 100 bocianów leciało nad moim domem w kierunku południowym. Z jednej strony coś pięknego i niespotykanego, ale z drugiej strony, oznacza to nieuchronny koniec lata, a wraz z nim jesień i zimę, za którymi nie przepadam.
A co wy o tym sądzicie??
A teraz to co uwieczniłem na moim aparacie:
Tak - bociany wracają do Afryki! Ale dlaczego tak wcześnie? Nie jest to spowodowane tym, że zbliża się do nas zima. Przyczyny trzeba szukać w poprzedniej zimie - była ona ciepła, szybko zrobiła się wiosna i boćki przyleciały wcześniej niż zwykle. A jak wcześniej przyleciały, to i wcześniej odlecą.
Dzisiaj byłem świadkiem odlotu 1 z grup polskich bocianów. Piękna rzecz - ponad 100 bocianów leciało nad moim domem w kierunku południowym. Z jednej strony coś pięknego i niespotykanego, ale z drugiej strony, oznacza to nieuchronny koniec lata, a wraz z nim jesień i zimę, za którymi nie przepadam.
A co wy o tym sądzicie??
A teraz to co uwieczniłem na moim aparacie:
Kocham bociany, smutno mi gdy odlatują...Na Bartłomieja mają swój czas.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takiego widoku!
Witaj! Dzisiaj też widziałem parę boćków i zrobiłem im zdjęcia z bliższa. Coś niezwykłego! Szkoda, że już się pakują do Afryki... :( Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)
UsuńNasze bociany jeszcze nie odlatują. Dostojnie kroczą po świeżo skoszonych i zaoranych polach. Ale już po woli zbierają się w większe grupki. Nie ma co ukrywać, idzie jesień.
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałem, że pierwsze bociany już odlatują. To wszystko zależne od tego kiedy przyleciały. :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)
UsuńOd dawna wiem, że połowa sierpnia to pora sejmików bocianich i sukcesywnych ich odlotów. Odlotów bocianów nie sejmików;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mogłyby jeszcze trochę zostać... :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)
UsuńDlaczego komentarze u Ciebie się dublują?
OdpowiedzUsuńPa:)
W ubiegłym roku, 5 września, byłam w Egipcie, w Hurghadzie. W godzinach południowych pojawiły się bociany, które przyleciały z Europy. Było ich mrowie - przelatywały w pobliżu hotelu i wielu gości przyglądało się temu widowisku, które trwało kilkadziesiąt minut!
OdpowiedzUsuńJeden z bocianów, brudny i zmęczony, wylądował nawet w pobliżu basenu (zrobiłam mu zdjęcia).
Prawdą jest też to, że Egipcjanie zabijają bociany. Słyszałam, że jeden z pracowników tego hotelu zabił na plaży bociana i był z tego dumny.
Tak. Tam się robi takie rzeczy - bociany są u nich jak trofea. I to się dzieje nie tylko w Egipcie, ale i na przykład w Libanie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)
Usuńi am sure you are sad to see them go again.
OdpowiedzUsuńI'm sad when storks fly away, but they return every spring! I greet and I thank you for a comment! :)
UsuńSzkoda, ze odlatuja do tych dzikusow, ktorzy je zabijaja.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale tak je stworzono. Taki jest ich "rozkład jazdy"... Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)
UsuńNie dość, że zabijają bociany, to jeszcze się tym chwalą. Kilka lat temu było i u mnie zdjęcie tych "chwalipięt" z zabitym przez nich bocianem.Straszne!
OdpowiedzUsuńTak. Czytałem o tym artykuł i kiedy pisałem nawet post na ten temat. No ale już taki los naszych boćków...
Usuńnie wiedziałam, że zabijają tam bociany:(
OdpowiedzUsuńNiestety... Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!
UsuńJa słyszałam, że w Maroko jeste też dużo bocianów, ale tam ich tak nie zabijają jak w skali np. Egiptu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńeh, szkoda, że odlatują...lato się kończy :(
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Już odlatują-szkoda:(
OdpowiedzUsuńBędzie mi ich brakowało, szkoda że tak wcześnie się z nami żegnają.
OdpowiedzUsuńTrzymam za nie mocno kciuki, jak będą w Libanie...
To, że odlatują nieuchronnie zbliża nas do jesieni; wywołuje smutek :/ Jednak kocham jesień za jej barwy, zapach ziemi przeszyty poranną rosą. Kocham jesień za bogactwo żniwa i dostojność, za wiatr i szelest liści pod stopami. Kocham jesień, ot tak, po prostu...
OdpowiedzUsuń