Empatia
W zawieszeniu
zawieszony
na strunce codzienności
cieńszej niźli ta
od starych skrzypek oderwana
niepewność jej chlebem powszednim
w szalonej pogoni za szczęściem
jednym błędem
pomyłką błahą
można zgubić
siebie
na wieki wieków
bądź na chwil kilka
twoim to wyborem
Witam!
Pierwsza październikowa dekada chyli się ku końcowi, a wraz z nią i pierwsze dni po powrocie na uczelnię. Drugi rok na lekarskim można oceniać dwojako, bowiem samej nauki trzeba będzie przyswoić więcej niż na roku pierwszym, ale z drugiej strony komfort psychiczny, a także przywyknięcie do tego dość specyficznego studenckiego trybu życia są zdecydowanie lepiej rozwinięte, co pomaga i daje mnóstwo siły w tym natłoku wiedzy, która zewsząd płynie szerokimi strumieniami.
Mógłbym znów nieco ponarzekać na drugą falę epidemii bezlitośnie paraliżującą wszystko i wszystkich, mógłbym także się poskarżyć na bakterię E.Coli, wyjątkowo niemiłą trucicielkę wody, która nawiedzając nasz okoliczny wodociąg utrudniła codzienność jeszcze bardziej. Po chwili jednak, słusznie, stwierdziłem, że mija się to z aktualnym celem... Każdemu ludzkiemu istnieniu brakuje ostatnimi czasy ciepła, jakiejkolwiek dawki pozytywnej energii. Nie zapomnijmy w tych jakże dziwnych chwilach o zwykłej (a może właśnie niezwykłej) życzliwości, ale jeszcze bardziej nie wyprzyjmy z siebie empatii... empatii wobec drugiego człowieka, zwłaszcza tego słabszego. Czytam ostatnio przeróżne komentarze, chociażby pod bieżącymi informacjami o rozwoju epidemii i skala obojętności, tępego wyśmiewania się z czyjegoś nieszczęścia stała się przerażająco wielka. Nie spodziewałem się, że coś, co powinno jednoczyć, tak bardzo podzieliło i przyczyniło się do uogólnionego międzyludzkiego cynizmu. Quo vadis świecie...
Jeśli dotarłeś do tego momentu, to proszę, niech słowo empatia będzie niejakim drogowskazem na najbliższą przyszłość, bo bez niej ludzkość szybko zgubi się na wieki wieków.
Bądźmy dla siebie po prostu dobrzy, niezależnie od przekonań...
Do mojego skromnego apelu śmiało przyłączają się ogrodowe marcinki, które dają najwięcej uśmiechu na październikowych rabatkach, a także inne, równie urokliwe, jesienne dary...
Ogrodowych pieczarek, opieniek i kani nie brakuje... |
Pięciornik nadal zachwyca swymi złotymi kwiatuszkami... |
Kreator nitek babiego lata w pracy... |
Pozdrawiam Was i do napisania! ;)
Piękny wiersz i ważny apel!
OdpowiedzUsuńPodałam adres Twojego bloga mojej koleżance, której córka niedawno zaczęła przygodę na medycynie (tylko w innym mieście). Mam nadzieję, że A. wpadnie tu do Ciebie z wizytą:)
Uściski:)
Empatia, to zdecydowanie cecha, której ostatnio coraz mniej w naszym świecie, choć jest jeszcze dużo osób które chcą i pomagają jak tylko mogą.
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz:)
Empatii i życzliwości nigdy za wiele. Szczególnie tych cech brakuje ludziom młodym, którym nieobcy jest hejt. W blogowym świecie można spotkać wiele dobrych duszyczek. Serdeczności Maksiu.
OdpowiedzUsuńW dzisiejszym świecie niestety wielu ludziom brakuje empatii, wszech obecny hejt bardzo mnie przeraża. Piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jestem tu, gdzie mieszkam, "obca" ale wcale tego nie odczuwam, bo jeśli ma ulicy złapiesz z kimś kontakt wzrokowy to się uśmiechacie do siebie.Gdy spotkasz kogoś w holu budynku, w którym mieszkasz, zawsze następuje wymiana życzeń "dobrego dnia", choć wcale tej osoby nie znasz i być może nie jest to mieszkaniec tej kamienicy a tylko kogoś odwiedza. Gdy stoję w sklepie przed szafą chłodniczą i zastanawiam się co mam kupić (skleroza mi czasem dokucza) zawsze ktoś podejdzie i wskaże na półce produkt, który dobrze zna i uważa za b. dobry. To są drobiazgi, ale na co dzień jednak umilają życie. A spróbuj się w Polsce uśmiechnąć do kogoś obcego na ulicy lub w komunikacji miejskiej- w najlepszym razie wywołasz zdziwienie.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Dziękuję Ci za te słowa...Ilez życie byłoby piękniejsze i łatwiejsze, gdyby ludzie byli dla siebie życzliwi.... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMyślę, że zwykła ludzka pycha i przeświadczenie o tym, że jesteśmy najlepsi sprawia, że tak mało w nas empatii w każdej dziedzinie życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pająka mogłeś sobie darować...Tak empatycznie...;o)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni z wpisem Karoliny90, empatii coraz mniej,
OdpowiedzUsuńA u Ciebie w ogrodzie same śliczności, od kwiatów ,przez grzyby i nawet pajak. Pozdrawiam.
To fakt, empatii coraz mniej, za to coraz więcej egoizmu, zapatrzenia w siebie i w swoje sprawy, pogardy dla innych. Takie ekstremalne sytuacje jak teraz jeszcze potęgują te wszystkie złe cechy w ludziach, tą małostkowość, egoizm (choć jednocześnie w innych wyzwalają pokłady dobra i heroizmu). Tak było zawsze i tak pewnie będzie do końca świata.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, chociaż to ostatnie oglądam z lekkim dreszczykiem - mam ogromną arachnofobię.
Serdeczności posyłam, Maksiu.
Brakuje empatii w dzisiejszym świecie. Ludzie prą do przodu rządni pieniędzy, a nie interesuje ich drugi człowiek. piękny wiersz i cudne kadry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiersz bardzo mi się podoba:)))Potrzeba nam empatii i nie tylko w tym pandemicznym czasie:)))Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę:)))
OdpowiedzUsuńWspaniały apel i prześliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBycie empatycznym najlepiej wychodzi tym, którzy są tym, czym posklejane gliniane naczynia...
Pozdrawiam
Podpisuję się pod tym apelem! I napiszę tylko "Amen".
OdpowiedzUsuńEmpatii potrzebujemy w tym okresie tak jak powietrza. Ludzie mają dosyć tej sytuacji i czasem nie wytrzymują. Miejmy nadzieję na lepsze. Piękny wiersz. U nas też marcinki zaczynają kwitnąć. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńEmpatyczni ludzie sprawiają, że na wiele spraw patrzymy inaczej, z nadzieją, oby było ich jak najwięcej. Bardzo głęboki wiersz popełniłeś.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że pojawiające się problemy zaczynają nas ludzi natychmiast dzielić. Nie potrafię tego zrozumieć. Mogę tylko się podpisać pod słowami - potrzebna nam empatia.
OdpowiedzUsuńO tak! Empatia potrzebna nam jak powietrze i woda, żeby nie zatracić swojego człowieczeństwa.
OdpowiedzUsuńWiersz bardzo adekwatny na dzisiejsze czasy.
Pozdrawiam
Empatia jest ważna...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia marcinków, grzybów, pięciornika.
Serdecznie pozdrawiam :)
Maks, napisałeś piękny wiersz zawarłeś w nim prawdę. masz niesamowitą duszę.
OdpowiedzUsuńPiszesz o braku empatii w naszym społeczeństwie, niestety zgadzam się z Tobą. To co dziś się dzieje napawa niepokojem. Zmierza ku złemu. Może społeczeństwo się otrząśnie.
Serdeczności.
Uwielbiam Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńMiło przeczytać to we wpisie młodego człowieka. Uciekam od hejtujących komentarzy, to absurdalne pogrążać się w złe emocje.Zdjęcia ładne.
OdpowiedzUsuńEmpatia - piękne słowo. Jaka szkoda, że jest jej coraz mniej. Z przykrością obserwuję to niestety. Wszechobecny hejt. Jakie to smutne. Życie byłoby takie piękne gdybyśmy byli dla siebie dobrzy i nawet te trudne chwile byłoby łatwiej przeżyć. Dobrze, że są jeszcze młodzi ludzie tacy jak Ty, dający przykład innym. Piękne zdjęcia i równie piękny wiersz. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńJak zawsze Maks piekny i mądry wpis. A zdjęcia śliczne, no może oprócz tego ostatniego, brrr panicznie boję sie pająków :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz i cudne zdjęcia :) Powodzenia na studiach :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńTeż mam dzisiaj jakiś taki refleksyjny nastrój... Piękny wiersz - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEmpatia...w dzisiejszym świecie wciąż jej za mało, niestety!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo, zdrówka życząc Tobie i bliskim😀🍂🍁🌻☕🍩
Nie wiem, co się dzieje, ale mój nowy post nie wyświetla się u Was w linkach🤔
Witaj szumem deszczu za oknem Maks
OdpowiedzUsuńCzy mogę zacytować kiedyś któryś z Twoich wierszy? Jak pewnie zauważyłeś często zamieszczam poezję Basi. Także dzisiaj była moja inspiracją. Zapraszam.
A zdjęcia jakby niektóre z mojego ogrodu. Co to za drzewo?
Też zrobiłam w ogrodzie zdjęcie pająka tkającego swoje niteczki.
Pozdrawiam nadzieją za złota jeszcze jesień
Witaj, oczywiście, że możesz, czuję się zaszczycony 😉
UsuńPozdrawiam!
Masz rację, bądźmy dla siebie dobrzy:)
OdpowiedzUsuńNiestety ludzie powariowali, podzielili się jeszcze bardziej i to jest smutne...
Masz wspaniały ogród, a opieńki uwielbiam i czekam na nie każdego roku :)
Trafny wpis Maksiu, mam podobne odczucia ostatnio. Może ludzie są już po prostu zmęczeni tą całą sytuacją? Tak o tym wolę myśleć ... Pozdrawiam i zdrówka życzę :))
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie nie byłam:-( Ale już nadrobiłam zaległości, pozachwycałam się zdjęciami i wypiekami. Nawet pająk pięknie wygląda na zdjęciu, ale brrrr nie znoszę ich, pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńWiersz dający do myślenia, zmuszający do zatrzymania się, choćby na chwilę...
OdpowiedzUsuńZdjęcia, jak zawsze, piękne i wspaniale oddające przyrodę.
Dużo zdrówka życzę :)
Masz rację, ludziom ostatnio empatii brak, ale myślę, że są po prostu wyczerpani właśnie tym zawieszeniem.
OdpowiedzUsuńEpatia jest ważna zwłaszcza w tak trudnych czasach !
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz !
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli !
Super fotki,jak zawsze wszystko pięknie opisane,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że też studiujesz lekarski ;D POWODZENIAA
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że też studiujesz lekarski ;D POWODZENIAA
OdpowiedzUsuńA ja "mocno wierzę w to, ze ludzi dobrej woli jest więcej" :-)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego, spokoju czerpanego z natury i medytacji oraz dobrego zdrowia Tobie i Twoim Domownikom życzę :-)
Empaii uczymy się całe życie. Oby nie zatraciła się w obecnej rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńMiało być: empatii
OdpowiedzUsuń