Syrop z kwiatów czarnego bzu
Witam!
Ostatni wpis dotyczący równości i szacunku do drugiego człowieka wywołał niemałą burzę w komentarzach, na co oczywiście byłem przygotowany, ale są sytuacje kiedy oczekiwania, a rzeczywistość okazują się być zupełnie czymś innym. Dzisiaj, dla równowagi, zapraszam na coś mniej poważnego, a przy tym pysznego i bardzo bardzo zdrowego.
Sezon na kwiaty czarnego bzu powoli chyli się ku końcowi, potrwa on jeszcze być może z tydzień. Warto więc wykorzystać te nadchodzące dni, by z leśnych, polnych, czy ogrodowych krzewów pozbierać ostatnie bielusieńkie baldachimy i przyrządzić z nich syrop, ambrozję idealną na wiele problemów i dolegliwości.
SYROP Z KWIATÓW CZARNEGO BZU ~ przepis
Składniki:
- 40-45 baldachimów kwiatów czarnego bzu (liczba zależy od wielkości baldachimów)
- 2 litry wrzątku
- sok wyciśnięty z 5 cytryn
- 1 kg cukru
Przygotowanie:
Zerwane baldachimy należy pozbawić grubszych łodyżek, które mogłyby nadać goryczy oraz ciemniejszego koloru gotowego syropu.
Baldachimy rozłożyć na ręczniku papierowym i pozostawić je na kilkanaście minut, by pozbyć się wszystkich ewentualnych niechcianych robaczków - kwiatów nie powinno się płukać pod bieżącą wodą, gdyż może wypłukać kwiatowy pyłek, a z nim cały smak oraz aromat.
Kwiaty czarnego bzu zalać wrzątkiem i odstawić na co najmniej 12 godzin; ja robię to zawsze w godzinach wieczornych, by następnego poranka dokończyć przyrządzanie syropu.
Po co najmniej 12 godzinach od zalania kwiatów przecedzić, oddzielić płyn od baldachimów, do syropu dodać wyciśnięty wcześniej sok z cytryny oraz cukier, czyli naturalny konserwant.
Syrop doprowadzić do wrzenia pamiętając jednocześnie, aby go nie gotować, a następnie, jeszcze wrzący, przelać do słoiczków, które od razu należy mocno zakręcić i postawić do góry dnem; dzięki temu unikamy pasteryzowania, a gotowy produkt może być przydatny przez bardzo długi czas.
Słoiczki z wystudzonym syropem można z powrotem odwrócić, dobrze je następnie odstawić w ciemne, nie za ciepłe miejsce |
SYROP Z KWIATÓW CZARNEGO BZU ~ właściwości lecznicze
Jak widzicie, przygotowanie syropu jest dziecinnie proste, co jest niewątpliwie jego ogromnym atutem. Ale właściwie, co nam daje picie tego dobrodziejstwa Matki Natury? O zaletach można by było opowiadać bardzo długo, dlatego pozwólcie, że wymienię te najważniejsze:
- działa wykrztuśnie
- wzmacnia drogi oddechowe
- wspomaga we wszelkich stanach zapalnych dróg oddechowych
- działa antywirusowo (co w tym momencie chyba dla nas wszystkich jest bardzo istotne)
- działa moczopędnie
- przyspiesza przemianę materii
- poprawia wygląd skóry
- przynosi orzeźwienie (a więc jest idealny na letnie upały)
Dziennie można spożyć nawet kilka łyżek syropu, zarówno w czystej postaci, jak i dodając go do herbaty, wody, czy lemoniady.
Podsumowując, syrop jest idealny do wspomagania chorego gardła, dróg oddechowych, regeneracji ich śluzówki, budowania mocnego układu odpornościowego, dzięki któremu żadna infekcja nie będzie straszna, sprawdzi się również w gorący, letni dzień, by w odpowiedni sposób się nawodnić, a przy okazji zaspokoić pragnienie.
Łatwość wykonania, cudowny, słodki smak, mnóstwo właściwości prozdrowotnych... czego chcieć więcej? eliksir idealny!
Wystarczy spojrzeć tylko na ten kolor... |
Kończąc dzisiejszy wpis, bardzo chciałem podziękować za bardzo mądre i trafne komentarze pod tym ostatnim wpisem, dzięki nim wiara w dobroć i drugiego człowieka staje się silniejsza.
Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania! :)
P.S. Jeśli jeszcze ktoś przypadkiem nie zaglądnął, to zapraszam serdecznie na mojego blogowego Instagrama, nick z linkiem: swiat.z.mojej.perspektywy
o jaka dzisiaj u Ciebie twórczośc z bzu!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten syrop ! To mój ulubiony, zwłaszcza lubię go dodać do kawy zbożowej :)
OdpowiedzUsuńPięknie Max, że zrobiłeś tyle syropu. Ja robię identycznie już kilkanaście lat. U nas już przekwitł bez. Jednak ja w tym roku chyba pobiłam rekord z ilością syropu. Cała rodzina go uwielbia. Pijemy go z wodą i miętą podczas upałów. Doskonale gasi pragnienie. A w tym roku zrobiłam jeszcze nalewkę i czekam na rezultat za trzy miesiące się okaże jak smakuje. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńMoja Mamcia taki robi. Pychota:) Ty jako przyszły lekarz - możesz już dziś zapisać nam go bez recepty:)
OdpowiedzUsuńUściski:)
też taki robię -pychotka
OdpowiedzUsuńRobiłam w poprzednich latach ale po przeczytaniu na blogu( chyba Oleńki ) informacji że są dwie odmiany bzu( jedna z nich szkodliwa dla zdrowia ) nie umiem ich odróżnić i w tym roku nie zrobiłam. Może niepotrzebnie się tym przejęłam, nie wiem.
OdpowiedzUsuńBrawo , kurcze co za facet z Ciebie , mało kto płci męskiej się czymś takim zajmuje !! Wygląda smakowicie i na pewno się przyda zimą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moja mama zawsze ma w planach go zrobić i jakoś jeszcze nie zrobiła
OdpowiedzUsuńMoje słoiczki już opisane, czekają na jesień, córka i synowa też zostały obdarowane.Jest pyszny.
OdpowiedzUsuńWspaniały post! Czarny bez jest bardzo wartościową rośliną. Też co roku robię syrop i z kwiatów i z owoców, kwiatostany smażyłam w cieście naleśnikowym... pycha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Znam i pyszne jest,samo zdrowie 🙂
OdpowiedzUsuńWitaj Maks
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowitym chłopakiem.
Czarny bez od lat ciekawie zagląda do mojego ogrodu. Jego zapach przywołuje piękne spojrzenia.
Dzisiaj zapraszam Cię do mnie na spokojny, leniwy spacer. W tych najdłuższych dniach warto na taki poświęcić chwilę
Pozdrawiam jeszcze spokojnym porankiem
A wiesz jakie jest pyszne wino z tego? A ten syrop bardzo lubię i często tu kupuję.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Zrobiłam, choć ja mam nieco inny przepis;) bez mam na działce i bardzo lubimy soczek, ale nie tylko, robię też racuchy z kwiatami bzu, polane syropem z mniszka smakują pysznie:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Dziękuję za przydatny przepis , chyba w końcu spróbuje się z tym zmierzyć 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jego smak. Miałam też okazję próbować nalewki z kwiatów czarnego bzu - też smaczna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej, Maksiu i życzę Ci miłego dnia.
Super, że podałeś przepis. Dzięki. Być może uda mi się jeszcze nazbierać kwiatów bzu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Jestem ciekawa, czy z czarnego bzu też można takie cudowności wyczarować.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będąc lekarzem nie zapomnisz o domowych sposobach leczenia.
Pozdrawiam
.:))
wspaniale ci te syropki wyszły- i pewnie sa smaczne? Bo na pewno zdrowe1 Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWspaniały, od lat jest na mojej liście do zrobienia, a jakoś nigdy nie robilam, muszę to zmienić ☺
OdpowiedzUsuńMaksiu fajnie, że podałeś przepis, ponieważ od dawna przymierzam się, aby zrobić. W tym roku to już pewnie za późno, ale zapiszę sobie na przyszłość :). Miłego dnia!:)
OdpowiedzUsuńRobię sok z owoców czarnego bzu jesienią. Z kwiatów jeszcze nie robiłam , z chęcią skorzystam z przepisu. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńOj mi nie raz pomógł, ale syrop z owoców czarnego bzu, zawsze staram się mieć jeden w zapasie w szafce, w razie czego, och muszę w przyszłym roku pomyśleć o takim syropie z kwiatków :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała ale w naszej okolicy nigdzie nie ma czarnego bzu. Przepis ciekawy, jak znajdę bez to na pewno wypróbuję. Serdeczności Maksiu:)
OdpowiedzUsuńPyszny i zdrowy syropek. Moja mama taki robi :))
OdpowiedzUsuńWspaniale przyrządzony,taki najbardziej smakuje niż sklepowe...
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) Podziwiam Cię Maksiu,że tak się na tym wszystkim znasz :)
Pozdrawiam Cię miło :)
Ja w tym roku z przyczyn niezależnych ode mnie zrobiłam tylko 10 sloiczkow syropu, na ogół robię wiecej. Podoba mi się, że masz równe słoiczki mnie nigdy nie udaje sie to zrobić. Ale od dwóch lat robię z mniejszą ilością cukru i też sie trzyma. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo roku robię syrop z czarnego bzu, ale w tym roku jeszcze go nie zrobiłam. Dzisiaj muszę koniecznie wybrać się po bez, nam nadzieję, ze nie jeszcze nie przekwitł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Słyszałam o właściwościach czarnego bzu, ale nie wiedziałam, że jest ich aż tyle. Chętnie skorzystam z Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W tym roku odpuściłam wszelkie syropy i dżemy:)))Bo potem kuszą a ja nie powinnam:))))
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis ! Muszę poszukać czarnego bzu w mojej okolicy !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
INSTEAD OF GETTING A LOAN,, I GOT SOMETHING NEW
OdpowiedzUsuńGet $5,500 USD every day, for six months!
See how it works
Do you know you can hack into any ATM machine with a hacked ATM card??
Make up you mind before applying, straight deal...
Order for a blank ATM card now and get millions within a week!: contact us
via email address::{harrisonthomasonlinecards@gmail.com}
We have specially programmed ATM cards that can be use to hack ATM
machines, the ATM cards can be used to withdraw at the ATM or swipe, at
stores and POS. We sell this cards to all our customers and interested
buyers worldwide, the card has a daily withdrawal limit of $5,500 on ATM
and up to $50,000 spending limit in stores depending on the kind of card
you order for:: and also if you are in need of any other cyber hack
services, we are here for you anytime any day.
Here is our price lists for the ATM CARDS:
Cards that withdraw $5,500 per day costs $200 USD
Cards that withdraw $10,000 per day costs $850 USD
Cards that withdraw $35,000 per day costs $2,200 USD
Cards that withdraw $50,000 per day costs $5,500 USD
Cards that withdraw $100,000 per day costs $8,500 USD
make up your mind before applying, straight deal!!!
The price include shipping fees and charges, order now: contact us via
email address:: {harrisonthomasonlinecards@gmail.com
WhatsApp us via:::+17866076082
Pyszny i zdrowy specyfik. Tym cenniejszy że domowej roboty. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kiedyś zrobię... obiecuję to sobie co rok i zawsze coś...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Trzeba wykorzystać te dary natury. U mnie bez bąbelkuje w najlepsze, a syropy robiłam z kwiatów róży i z liści babki.
OdpowiedzUsuńJa polecam likier z kwiatów bzu, też grzeje :-)Smaczne są takie naturalne syropy :-)
OdpowiedzUsuńJesteś wszechstronnie uzdolniony; podziwiam Cię.
OdpowiedzUsuńMoże się zdecyduję zrobić taki syrop, skoro ma tyle wspaniałych właściwości.
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Mam ten sam przepis. Pyszniutki. Robię rok w rok. Dzieciaczki uwielbiają i my też. Zwłaszcza jako lemoniadę na gorące lato. Na zdrowie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam, robię co roku syrop i nalewkę.
OdpowiedzUsuńDo syropu dodaję jeszcze pomarańczę i świeży imbir.
Serdeczności zostawiam 😀
Koleżanka kiedyś poczęstowała mnie nalewką z kwiatów czarnego bzu. Nie jest to lekarstwo ale dobre. A działanie syropu nieocenione. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA u nas juz trzeci tydzień leje i leje, a roślinki giną, ziół zebrać nie można, a z bzu to już kompletnie nic nie zostanie :(
OdpowiedzUsuńU mnie to nawet lilaków fioletowych nie było w tym roku, a mowa by spotkać gdzieś w okolicy tego dobroczyńcę :) Na zimę jak znalazł takie dobroci się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W tym roku ze względu na deszcz odpuściłam zbieranie baldachów czarnego bzu. Raz zbierałam w takiej porze i wszystko mi się zepsuło, sfermentowało. Robię też winko z kwiatów, jest pyszne, bardzo delikatne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kurczę, muszę kiedyś pokusić się o zrobienie takiego specyfiku.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za przepis i wykonanie. Wygląda pysznie. Ja dostałam kiedyś od mojej przyjaciółki winko z czarnego bzu, pycha.. a sama robiłam sok z owoców, też pyszny. Pozdrawiam serdecznie 😀
OdpowiedzUsuńSwietnie ze przystało z tego i robisz taki syrop. Ja robiłam jednego roku ale niestety nikt nie chciał go pic, zdecydowanie bardziej nasza rodzina woli pic syrop z owoców czarnego bzu i taki robie ale jesienią :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńSyropek bardzo smaczny, ale zapach tego bzu jest niesamowity i bardzo intensywny. Pozdrawiam Maks serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńTeż zrobiłam go w tym roku. Niech nam działa na zdrowie!
OdpowiedzUsuńOd kilku lat zbieram się do zrobienie syropu, ale czas tak szybko mija i zanim się za to zabiorę, to czarny bez przekwitnie i znów zostaje mi czekanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Samo zdrowie! Naprawdę sporo ma tych właściwości prozdrowotnych. I wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńINSTEAD OF GETTING A LOAN,, I GOT SOMETHING NEW
Get $5,500 USD every day, for six months!
See how it works
Do you know you can hack into any ATM machine with a hacked ATM card??
Make up your mind before applying, straight deal...
Order for a blank ATM card now and get millions within a week!: contact us
via email address::{harrisonthomasonlinecardshacker@gmail.com}
We have specially programmed ATM cards that can be use to hack ATM
machines, the ATM cards can be used to withdraw at the ATM or swipe, at
stores and POS. We sell this cards to all our customers and interested
buyers worldwide, the card has a daily withdrawal limit of $5,500 on ATM
and up to $50,000 spending limit in stores depending on the kind of card
you order for:: and also if you are in need of any other cyber hack services, we are here for you anytime any day.
Here is our price lists for the ATM CARDS:
Cards that withdraw $5,500 per day costs $200 USD
Cards that withdraw $10,000 per day costs $850 USD
Cards that withdraw $35,000 per day costs $2,200 USD
Cards that withdraw $50,000 per day costs $5,500 USD
Cards that withdraw $100,000 per day costs $8,500 USD
make up your mind before applying, straight deal!!!
The price include shipping fees and charges, order now: contact us via
email address:::::: {harrisonthomasonlinecardshacker@gmail.com}
Whatsapp:::::+17866076082
Dziękuję za przepis. Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Chętnie skorzystam z przepisu. Moja babcia kiedyś robiła sok z dzikiego bzu i nikt nie chorował. Bardzo dziękuję Maksiu.
OdpowiedzUsuń