Podróże #37: Bazylea i Illzach (Europejskie Spotkanie Młodych Taize)

Witam wszystkich!
W końcu nadeszły jakże upragnione przez wszystkich ferie zimowe, dlatego też mogłem znaleźć chwilkę czasu, aby poopowiadać, co się podziało przez ostatnie 2 miesiące.
Post głównie poświęcę pielgrzymce do Bazylei, ale słowo wspomnę o moich zmaganiach w olimpiadzie z języka polskiego o której pisałem w ostatnim poście. Praca z pierwszego etapu, oceniona na 80%, pozwoliła mi awansować do kolejnej części konkursu. Już w tę sobotę czeka mnie około 7 niezwykle ciężkich godzin, w trakcie których będę musiał napisać wypracowanie (temat poznam dopiero na samym konkursie) oraz test gramatyczny. Trzymajcie kciuki!

Zapewne pamiętacie, jak w ostatnim poście pisałem również, że pod koniec grudnia wezmę udział w 40. Europejskim Spotkaniu Młodych Taize w Bazylei. Dzisiaj więc zabiorę Was na krótki spacer po tym pięknym szwajcarskim mieście, opowiem przy okazji, jak wyglądała ta cała impreza, a także pokażę niewielkie, francuskie miasteczko - Illzach, w którym moja grupa miała nocleg.

Na wyjazd pojechałem z grupą z krakowskiego kościoła Karmelitów. Do Bazylei wyjechaliśmy 27 grudnia o 14:00 po mszy świętej. Jechaliśmy 18 godzin, po drodze mijając Katowice, Opole, Wrocław, Drezno, Norymbergę oraz Karlsruhe.

Pierwszym punktem naszego pobytu w Bazylei była rejestracja w St. Jakobshalle, a zaraz po niej, cała nasza grupa otrzymała garść szczegółowych informacji od polskich wolontariuszy, którzy dodatkowo mieli za zadanie przydzielić nas do parafii, w których będziemy mieli nocleg. Bazylea leży na styku trzech państw, tj. Niemiec, Francji i Szwajcarii oczywiście, dlatego też istniało po 33% szans, że zostaniemy przydzieleni do jednego z tych krajów. Ja prosiłem tylko o to, abyśmy wylądowali we Francji, ponieważ Szwajcaria nie należy do UE więc opłaty komórkowe są o wiele, wiele wyższe, a za Niemcami nie przepadam. 😄😄





Udało się! Nasza 25-osobowa grupa została podzielona na 3 mniejsze i każda z nich powędrowała do innego państwa. Moją grupkę przydzielono do parafii w Illzach niedaleko Mulhouse (Miluzy) we francuskiej Alzacji. Z walizkami, plecakami musieliśmy dotrzeć do tamtego miejsca, co nas kosztowało około 2 godziny i 4 przesiadki (2 razy autobusem, raz tramwajem, a raz pociągiem), ale ile było przy tym frajdy, a zarazem pomocy i wsparcia!
W kościele św. Bernarda w Illzach otrzymaliśmy niewielki poczęstunek (herbata, croissant oraz różnego rodzaju ciasta), a zaraz po nim dostaliśmy konkretne informacje, gdzie i u kogo będziemy mieć nocleg.

Po dotarciu do domów gospodarzy, chwilowym zapoznaniu się z nimi i krótkiej regeneracji, jeszcze tego samego dnia ruszyliśmy z powrotem do Bazylei, gdzie otrzymaliśmy prowiant, a po zjedzeniu go na płycie parkingu samochodowego, weszliśmy do St. Jakobsarena na wieczorną modlitwę i śpiewanie kanonów.
Z kolacjami w Bazylei była dość ciekawa sprawa. Co wieczór dostawaliśmy bułkę, jakieś masło, serki, jabłko, tradycyjnie jak na Taize mandarynki, wodę oraz ciepłą zupę - co dzień inna (raz z soczewicą, raz minestrone, raz warzywna z ryżem), ale jak bardzo rekompensowała to zimno zewsząd bijące. Zwłaszcza, że jak pisałem wyżej, miejscem konsumpcji była płyta pobliskiego parkingu samochodowego; bez ciepłych kurtek i karimat naprawdę łatwo o chorobę.







Kolejne 2 dni wyglądały bardzo podobnie: rano śniadanie u gospodarzy, następnie poranna modlitwa w pobliskim kościele w Illzach połączona z rozmowami o Biblii po angielsku, po niej transport do Bazylei, w której najpierw zwiedzaliśmy samo miasto, a później jechaliśmy do St. Jakobsarena na wieczorną modlitwę i około 21 ruszaliśmy pociągiem z powrotem do Illzach.
Miasto-gospodarz spotkania okazało się być bardzo przyjemnym i pięknym miejscem.


W Nowy Rok z gęb bazyliszków wypływa szampan

Bazylejska katedra (protestancka)

Kolejka po herbatę na placu przy katedrze

Widoki na Ren i Małą Bazyleę








Mnie najbardziej urzekły te drewniane okiennice, cudo!


Kościół przekształcony w Muzeum Historyczne; w Szwajcarii niestety taki los dotyka coraz więcej kościołów



Dworzec Główny
W Sylwestra, po powrocie z Bazylei udaliśmy się do kościoła w Illzach, w którym przywitaliśmy nowy rok. Wydarzeniu temu towarzyszył pokaz fajerwerków oraz bijące zewsząd ciepło człowieka; każdy każdemu składał sobie życzenia noworoczne, chociaż tak naprawdę nikt się ze sobą nie znał, czuć było radosną atmosferę i poczucie szczęścia oraz bezpieczeństwa, że można znaleźć taki niewielki skraweczek świata, na którym króluje miłość i pozytywna energia - to było ważne dla wszystkich, zarówno dla pielgrzymów, jak i mieszkańców Illzach. W mojej parafii oprócz Polaków gościli Litwini, Ukraińcy, Białorusini, Czesi, Niemcy, Austriacy, Włosi, no i oczywiście Francuzi, ci miejscowi, jak i ci z innych zakątków kraju.
Po chwili, w kościele rozpoczęło się święto Narodów, w trakcie którego każda goszcząca grupa z danego państwa przedstawiała innym coś związanego z ich ojczyzną. Mieliśmy okazję zatańczyć mazurka, pośpiewać kolęd w rozmaitych językach, ale głównie poznać inne kultury, inne spojrzenie na świat...
Około 1:30 powędrowaliśmy wszyscy do domu parafialnego, gdzie otrzymaliśmy poczęstunek od naszych francuskich przyjaciół - ciasta, sałatki, zupy, rozmaite wypieki, a wszystko było przepyszne!

Kościół w Illzach od zewnątrz...

... i od wewnątrz!






W Nowy Rok udaliśmy się na poranną Mszę Świętą do pobliskiego kościoła, po której nastąpiło pożegnanie grupy pielgrzymów przez parafian - nie obyło się bez ciepłych pożegnań, wymieniania kontaktów zarówno z innymi grupami, jak i z samymi miejscowymi, a także bez wspólnego zaśpiewania kilku piosenek na dobrą drogę powrotną.
Te chwile, ale też momenty, gdy szliśmy do kościoła, czy jechaliśmy autobusem z Miluzy dały też możliwość zauważenia piękna tych francuskich miast.

Dworzec w Basel

Przystań w Miluzie



Illzach... i znów te cudne okiennice ♥

Zbór protestancki w Illzach

Taka sielanka, jak u Kochanowskiego! Cudnie!


Zaraz po tym udaliśmy się do naszych rodzin, u których zjedliśmy noworoczny obiad, obdarowaliśmy się prezentami i pożegnaliśmy się, wierząc, że 'do zobaczenia!' kiedyś jeszcze nadejdzie.
O 16, z lotniska w St. Louis odjechał autobus powrotny do krakowskiego kościoła Karmelitów, do którego zajechaliśmy 15 godzin później.

Podczas wieczornej modlitwy w dzień przed Sylwestrem, jeden z braci Taize, Alois, ogłosił, że następne spotkanie odbędzie się w Madrycie! Nie mogę się doczekać!
Ten wyjazd pozwolił mi zbliżyć się jeszcze bardziej do Boga, przez modlitwy, rozmowy o Biblii, kazania braci o szukaniu źródeł radości (temat przewodni tego spotkania) oraz o tym, że niedaleko nas, bo w Sudanie, żyją ludzie, dla których każdy dzień jest wielkim wyzwaniem i przeszkodą - powinniśmy się cieszyć i być wdzięczni za to, że żyjemy w lepszych, godniejszych warunkach i winniśmy pomagać tym, którym ta pomoc jest naprawdę potrzebna.
Poznałem tu również mnóstwo fantastycznych ludzi, z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Wizyta w Bazylei pozwoliła mi również poznać kulturę i piękno tego miasta, a także Illzach, który był niejako moim domem przez te kilka dni.

Pozdrawiam i do zobaczenia! :)

Komentarze

  1. Miło wspominam takie spotkanie z czasów studenckich we Włoszech , a takie wspomnienia zostają na całe życie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe doświadzenie duchowe i przygoda na całe życie ! Gratuluję :))
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyprawa Maks. A dwa lata temu na ŚDM byłeś?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeżyłeś Maksiu wspaniałą przygodę i pięknie ją opisałeś :)
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe przeżycie Maks, cieszę się, że mogłeś odbyć tę podróż.
    Bardzo jestem ciekawa Twojego dalszego polonistycznego" sprawdzianu". 42 lata temu zajęłam w olimpiadzie polonistycznej 5. miejsce w województwie, a byłam uczennicą małej, wiejskiej szkółki, a do konkursu przygotowywała mnie Pani, która skończyła geografię!!!a uczuła j. polskiego. Pamiętam jak się wówczas szalenie cieszyłam i jak bardzo byłam wdzięczna mojej Pani. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe wyprawa! Jak Ci poszło na olimpiadzie? Trzymam kciuki za wyniki!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

W moim ogrodzie Podróże Małopolskie Moja poezja Ptaki Wiersze Pola Zima wiosna 2017 Rośliny życzenia Kraków Kwiaty Spacer Grzyby Rynek 2016 Zamek 2019 Góry Jesień Wiersz Wyniki wakacje Grusza Lato Przemyślenia święta Podróż Roku Inne Kościół Las Wieś wielkanoc 2018 Blog Boże Narodzenie Ciasto Dobczyce Rudi Zachód Słońca Cmentarz Kot Ssaki podsumowania 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Motyle Owady Planty Podziękowanie Polska Skansen Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Nowy Rok Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Studia Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Beskid Wyspowy Chatki Chmury Cudo Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Opowiadanie Pies Puszcza Statystyki Tata Tulipany Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Beskidy Bez Candy Chinkali Droga Historia Jan Paweł II Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Nauka Niepołomice Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Sierpień Skalniak Staw Szlak Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czosnek niedźwiedzi Dolina Raby Dynia Fiołki Jabłoń Jedzenie Jezioro Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Medycyna Morze Mury Muzeum Niebo Pałac Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Rower Rzepak Stare Miasto Słońce Talent Tenis Trzy Korony Wawel Wał Ruda Wielkopolskie Wieża Wisła Wrocław Wycieczka Zachwyt Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Czarny bez Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Karolina Kózkówna Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Owoce Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Paź królowej Październik Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Raba Rogale świętomarcińskie Ruduś Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sesja Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wojna Wspaniałe Wypieki Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zbiorniki Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Agnieszka Radwańska Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Droga krzyżowa Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gotowanie Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszek lekarski Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Pisklęta Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słonecznik Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wiązanki Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

TUTAJ ZAGLĄDAM