Nieświadomość

krążysz po ciemnych zaułkach
nieświadomie kółka kreśląc
niczym w szkolnym notesie
na lekcjach-kołysankach
pseudopijany amok
odwagą nie skąpi
efektem samotny spacer 
ku większej ciemności 

amok kiedyś zniknie
znikną i dusze
wtedy już nie spytasz nikogo
o właściwą drogę

Listopadowa mgła w odwrocie...

Witam!
Blogosfera ostatnio mało o mnie słyszy, a blog, mimo małego, lecz jakże satysfakcjonującego remontu, zaczął już przyjmować pierwsze solidne kępy wirtualnego kurzu. Życie przy stale wytaczającej kolejne działa pandemii jest dość specyficzne i do tego raczej nikogo nie muszę przekonywać, jednakże owa specyficzność nie równa się mniejszej intensywności jaką tworzy tu i ówdzie codzienność, a wręcz przeciwnie. 
 
Zamknięcie szkół i uczelni w moim przypadku nie spowodowało jakiegoś olbrzymiego przewrotu, bowiem i tak dwa razy w tygodniu jeżdżę na pierwszą pomoc oraz tzw. labnuki. Na labnukach uczymy się zbierać wywiad od pacjenta, a także przeprowadzać krok po kroku badanie fizykalne, co czyni ten przedmiot najbardziej praktycznym i najciekawszym na przestrzeni trzech początkowych semestrów na medycynie. Największym plusem labnuków jest jednak fakt, że z ich nadejściem w końcu nadeszła ta wiekopomna chwila, w której zakupiłem swój pierwszy stetoskop internistyczny. Pierwszy raz na szyję zawiesiłem go nieco ponad tydzień temu i muszę przyznać, że tej pozornie błahej czynności towarzyszyły przeróżne pozytywne emocje. Taki moment jak ten jest kolejnym kamyczkiem milowym, w którym sobie myślisz: "krok po kroku do celu"...


Chwilę trzeba było uwiecznić ;)

Mimo wszystko i tak większość tygodnia zamyka się przed laptopem, który na czasy pandemii zgromadził niemalże wszystkie katedry i zajęcia w jednym miejscu. Zajęcia zdalne nie są taką idyllą o jakiej pewnie niektórzy sobie myślą, w takiej sytuacji łatwo dać się złapać w sidła monotonii z których potem ciężko się wydostać. Korzystając więc z wolnych chwil jakie mi dany dzień podaruje, staram się zmieniać swoje mikrośrodowisko, a myśli kierować na inne czynności. W listopadowym ogrodzie, który ostatnio nie ma nic wspólnego z jedenastym miesiącem roku, chwytam to, co ulotne i nieuchwytne, miło tak przypatrywać się chwilkom...

Uwielbiam takie wzorcowe pajęczynki


Ta mgła zapewniła niesamowite widowisko

W kuchni też czasami bywam; tam ostatnio niepodzielnie króluje dyniowo-cukiniowe curry, wspaniale rozgrzewające, idealne na jesienne, chłodne wieczory. Prócz gotowania curry, na jedenastego listopada po raz pierwszy udało mi się upiec świętomarcińskie rogale pełne białego maku ze Starego Kleparza, orzechów i innych bakalii... Nieskromnie powiem, że lepszych do tej pory nie jadłem. 😄
 
Przepis na curry: Na łyżce oliwy podsmażam chwilkę cebulę, ząbek czosnku, pokrojone w kostkę dynię oraz cukinię (ilość i proporcje dowolne). Zalewam całość puszką krojonych pomidorów i małą puszką mleczka kokosowego, przyprawiam curry oraz ulubionymi przyprawami. Duszę około 25-30 minut. 5 minut przed końcem gotowania dodaję ciecierzycę lub soczewicę oraz szpinak.

Przepis na rogale: TUTAJ

Talerz pełen smaku i aromatów...

Rogale przygotowywałem dwa dni, ale było warto!




Duma mnie rozpierała, wyszły cudnie! ;)
 
Dawno nie odwiedzałem Waszych blogów, być może niebawem to nadrobię, jak tylko znajdę odrobinę więcej czasu. Z miłą chęcią poczytam w komentarzach poniżej o tym, jak mija Wasza codzienność...

Pozdrawiam serdecznie i do napisania! 😉

Komentarze

  1. Bardzo fajny ten Twój jesienny post. Widać że nie dajesz się pokonać ogólnie panującemu przygnębieniu. Jesteś bardzo uzdolniony. 👏

    OdpowiedzUsuń
  2. Ze stetoskopem bardzo Panu Doktorowi do twarzy (chociaż w maseczce) :))).
    Rogale wyglądają obłędnie i pewnie tak samo smakują! Przepis na curry dyniowe już podkradam, lubię różne potrawy z dynią. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Smakowicie wyglądają te Twoje rogale, a curry też pięknie się prezentuje :)
    Gratuluję swojego pierwszego stetoskopu. Teraz wyglądasz już jak prawdziwy Pan Doktor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj!
    Wyobrażam sobie Twoją dumę i radość z zakupu stetoskopu. To wszak atrybut lekarz. Pasuje Ci!. Też uważam, że zajęcia online nijak się mają do stacjonarnych i dobrze, że jeździsz dwa razy w tygodniu na zajęcia praktyczne.
    Ze zdjęć zachwyciły mnie te z mgłą. Curry uwielbiam i biorę przepis. Rogale wyglądają smakowicie. Podziwiam Twoje zdolności kulinarne. Ja teraz się lenię i na weekend kupiłam gotowe ciasto.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję steteskopu , nieodłączny atrybut lekarza, trudne czasy ale musimy przetrwać.Co robię?powoli sprzątam w półkach, szafach, nastawilam ciasto na piernik ,kończę przygotowania prezentów dla wnuków, trochę dziergam i tak czas leci.Dzisiaj u mnie szarlotka nowa i pyszna.Powoli nadchodzi czas adwentu ,mój ulubiony a i o świętach myślę, będą na pewno,Dzieciątko się nam narodzi,tym już żyje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ bym chętnie zjadła takiego rogalika! Muszę też spróbować curry z dyni. Robiłam niedawno podobne curry ale bez pomidorów i cukinii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na rogale to mam straszną ochotę i przyznam się że mam 60 lat i nigdy nie upiekłam ! Ale wstyd! Miło Cię widzieć „ po doktorsku”. Cieszę się z każdego Twojego sukcesu i towarzysze Ci duchowo.

    OdpowiedzUsuń
  8. No, panie doktorze, w stetoskopie panu do twarzy :)) Rogaliki wyglądają obłędnie, ja piekłam serniczek :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Maks, z zainteresowaniem przeczytałam post. Świetnie odnajdujesz się w nowym, dziwnym coronawirusowym świecie. Chyba młodym łatwiej?:))) Trzymam kciuki za dalsze Twoje działania - zawodowe i prywatne. Zdjęcia piękne. Wiersz niezwykły.
    Serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  10. No i jak mówią- "wypisz, wymaluj lekarz całą gębą". Zbieranie wywiadu od pacjenta jest jedną z ważniejszych czynności, bo do postawienia diagnozy nie wystarczą same wyniki badań laboratoryjnych ale potrzebna jest też historia zdrowotna każdego pacjenta. Bo całkiem często te choroby, które pacjent przeszedł w dzieciństwie mają znaczenie w przebiegu aktualnej choroby.
    Curry to moja ulubiona przyprawa, do rosołu też ją dodaję, do wszelakich warzyw również.
    Powiem Ci w sekrecie, że z rogali to tylko nadzienie lubię, ciasta może nie być.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taka ważna chwilę trzeba było uwiecznicz i na pewno na zapadła Ci głęboko w pamięć, rogaliki wyglądają przepysznie a zdjęcia jak zwykle wspaniałe (zdjęcie pamięczyny mnie urzekło), pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna chwila, gratuluję zakupu stetoskopu, wyglądasz jak prawdziwy lekarz. Małymi krokami do celu. Znajdujesz jeszcze czas na fotografowanie, gotowanie, realizujesz się na wielu polach. Tak trzymać. Mnie dopadło jesienne pogorszenie nastroju, czasami ciężko jest cokolwiek ogarnąć. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super zdjęcie Maks. Gratuluje steteskopu. Na pewno jest Ci ciężko studiować w tak trudnych czasach, ale miejmy nadzieję, że niedługo to wszystko się skończy. Pyszne rogaliki :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ze stetoskopem jest Ci do twarzy :). Piękny wiersz.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Winszuję stetoskopu:) wszak to jeden z najważniejszych atrybutów lekarza. Zawieszenie go na szyi to może i błaha czynność, ale jaka symbolika... serducho na pewno Ci przyspieszyło:) Jeszcze raz gratuluję. Piękne zdjęcia, pajęczyna faktycznie wzorcowa, jak zrobiona na szydełku. U mnie w kuchni też ostatnio króluje dynia i różne jej wariacje. Twoja wzmianka o Starym Kleparzu wyzwoliła we mnie tęsknotę za tym miejscem, dawno już tam nie byłam, bardzo lubię jego atmosferę, choć pewnie teraz i na nim zapanował ten covidowy marazm. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Maksiu, myślę, że dla Ciebie żadna forma studiów nie stanowi problemu - ani stacjonarne ani zdalne - jesteś mądry, pracowity i wiesz czego chcesz. Do twarzy Ci ze stetoskopem, po prostu urodzony lekarz.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  17. O Maksiu, jakie pyszności mi tu pokazujesz, ale bym sobie pojadła tych Twoich specjałów. Ale ta Twoja Mama ma z Tobą dobrze :) Super zdjęcie ze stetoskopem, teraz już jak prawdziwy Pan Doktor :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepis na curry zapisuję sobie, ale robić będzie córka, bo to ona jest u nas specjalistką od takich dań :) Stetoskop to rzecz ważna, bo po nim poznać lekarza? A kiedyś te zajęcia zdalne się chyba skończą - oby szybciej niż później. Serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo aktywna jest Twoja jesień:))u mnie umyka na chorowaniu ale jest już lepiej i pierwszy atak pandemiczny za mną:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dla Was młodych przeorganizowała niemal każdy dzień. Nauka zdalnie, kto pracuję lęka się aby nie stracić miejsca pracy. Ja emerytka martwię się żeby nie zarazić się. W związku z tym ograniczam wszelkie wyprawy. Jest to bardzo trudne, szczególnie dla mnie, która tyle wędrowała. Musimy te trudności przeczekać. Przecież musi ta pandemia skończyć się.
    Gratuluję kolejnego kroku w dążeniu do zdobycia tak szlachetnego zawodu. Teraz możesz na własnej skórze odczuć jaki to trudny zawód. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniale się prezentujesz !! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  22. W życiu nie ma nudy. I dobrze, nie można stać w miejscu. Pamiętam swój stetoskop, pierwsze iniekcje...kurcze, to były emocje <3. Oby tych pozytywnych emocji było jak najwięcej <3
    A te cudne, snujący mgły, to chyba najpiekniejsze, co natura wymyśliła. Mogłabym się gapić i przechadzać w niej, długimi godzinami...

    OdpowiedzUsuń
  23. Również uwielbiam wzorcowe pajęczynki.
    Gratuluję zakupu stetoskopu!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

W moim ogrodzie Podróże Małopolskie Moja poezja Ptaki Wiersze Pola Zima wiosna 2017 Rośliny życzenia Kraków Kwiaty Spacer Grzyby Rynek 2016 Zamek 2019 Góry Jesień Wiersz Wyniki wakacje Grusza Lato Przemyślenia święta Podróż Roku Inne Kościół Las Wieś wielkanoc 2018 Blog Boże Narodzenie Ciasto Dobczyce Rudi Zachód Słońca Cmentarz Kot Ssaki podsumowania 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Motyle Owady Planty Podziękowanie Polska Skansen Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Nowy Rok Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Studia Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Beskid Wyspowy Chatki Chmury Cudo Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Opowiadanie Pies Puszcza Statystyki Tata Tulipany Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Beskidy Bez Candy Chinkali Droga Historia Jan Paweł II Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Nauka Niepołomice Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Sierpień Skalniak Staw Szlak Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czosnek niedźwiedzi Dolina Raby Dynia Fiołki Jabłoń Jedzenie Jezioro Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Medycyna Morze Mury Muzeum Niebo Pałac Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Rower Rzepak Stare Miasto Słońce Talent Tenis Trzy Korony Wawel Wał Ruda Wielkopolskie Wieża Wisła Wrocław Wycieczka Zachwyt Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Czarny bez Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Karolina Kózkówna Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Owoce Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Paź królowej Październik Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Raba Rogale świętomarcińskie Ruduś Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sesja Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wojna Wspaniałe Wypieki Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zbiorniki Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Agnieszka Radwańska Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Droga krzyżowa Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gotowanie Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszek lekarski Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Pisklęta Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słonecznik Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wiązanki Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

TUTAJ ZAGLĄDAM