Podróże #41: Połonina Wetlińska

Witam!
Powoli staram się pogodzić z tym wszystkim, co ostatnio mnie spotkało i zacząć nowy rozdział w swoim życiu, o wiele bardziej pusty i odwrócony o 180 stopni. Mimo wszystko żyć trzeba dalej, a każda tragedia, każde nieszczęście, które przetrwamy, później wewnętrznie nas wzmocni i poprowadzi dalej przez trakt życia (jak to mówią, co Cię nie zabije, to Cię wzmocni).
W tym wszystkim bardzo mi pomógł dwudniowy wyjazd w Bieszczady. Potęga gór, a zwłaszcza tak wyludnionych, pomogła mi nieco otrząsnąć się i wyciszyć swe jakże bardzo poplątane myśli oraz emocje.

Połoninę Wetlińską zaczęliśmy zdobywać od Przełęczy Wyżnej (872 m.n.p.m.) w Brzegach Górnych. Za wejście na szlak trzeba uiścić opłatę.





Pierwszym etapem wędrówki było niezbyt wymagające podejście żółtym szlakiem prowadzące przez las (trzeba jednak uważać na wystające kamienie i korzenie, który wprowadzały trochę dyskomfortu).








Po około 45 minutach wychodzenia wyszliśmy ze strefy lasu, a naszym oczom ukazał się bajeczny, lecz zbyt wietrzny, krajobraz Połoniny Wetlińskiej.






Kolejne 15 minut zajęło nam na wyjście pod schronisko PTTK "Chatka Puchatka" (1228 m.n.p.m.), w którym wypiliśmy ciepłą herbatę oraz choć na chwilę schroniliśmy się przed huraganowym wiatrem. Sama chatka na tle gór prezentuje się przepięknie.
 




Po wyjściu z "Chatki Puchatka" ruszyliśmy Głównym Szlakiem Beskidzkim (czerwonym) w stronę Wetliny. Pogoda była wspaniała (no może oprócz tego wiatru), więc całą trasę mogliśmy napawać się tymi zapierającymi dech w piersiach widokami. Mało było takich momentów w życiu, w których się widziało coś równie wspaniałego, w których czuło się jak orzeł szybujący po przestworzach...
Sam szlak nie był jakiś ciężki do przebycia, jedynie podejście na Osadzki Wierch mogło nieco przerazić.










Szczyt Osadzkiego Wierchu (1253 m.n.p.m.)


Po zejściu z Osadzkiego Wierchu, szlak prowadził raz otwartymi łąkami, raz niskimi zaroślami pełnych malin oraz różowych wierzbownic, a raz jasnym grądem.












Niecałe półtorej godziny po zdobyciu najwyższego wzniesienia Połoniny Wetlińskiej, dotarliśmy do przełęczy Orłowicza. Tam chwilę odpoczęliśmy i nabraliśmy trochę sił przed dalszą częścią wędrówki.


Z przełęczy Orłowicza ruszyliśmy na Smerek. Ten odcinek drogi, choć trwał około 20 minut w jedną stronę, był według mnie najbardziej wymagający ze wszystkich. Niestabilny grunt, a także osiągający duże prędkości wiatr, znacznie utrudniały wejście na ostatni szczyt naszej trasy, choć i tak nie było aż tak źle jak początkowo zakładałem.
Smerek wieńczy piękny krzyż. W tym też miejscu pomyślałem o Tacie i zmówiłem krótką modlitwę w jego intencji.

W oddali widać krzyż zdobiący szczyt

Widok na przełęcz Orłowicza




Po zejściu z góry na przełęcz Orłowicza ruszyliśmy żółtym szlakiem w kierunku Wetliny. Ścieżka prowadziła przez las, przez co była nieco zawilgocona, a schodzenie w takich warunkach według mnie jest o wiele bardziej uciążliwe niż wchodzenie. Po nieco ponad godzinie zeszliśmy do Wetliny, w której mieliśmy nocleg.

Zejście na przełęcz Orłowicza






A w dole... Wetlina!



Wetlina, mimo tego, że jest małą wioską, stanowi świetną bazę noclegową dla każdego, kto pragnie zdobywać bieszczadzkie szczyty. W samej wsi też jest kilka perspektyw, by dobrze się zregenerować i przygotować na wędrówki.

Widoki z Wesołej Górki

Niezwykle urokliwa Wetlinka, w której wodach można się kąpać

Restauracja "W Starym Siole"

Tradycyjny naleśnik z jagodami z Chaty Wędrowca... pyszny był!

Najdziwniejsze miejsce w Wetlinie - Baza ludzi... z mgły


Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze pod ostatnim postem i za to, że można na Was liczyć w dobrych, ale też i tych złych, smutnych momentach. Dziękuję Wam jeszcze raz! Pozdrawiam i do zobaczenia! :)

Komentarze

  1. Współczuję i mam nadzieję, że czas zagra swoją pozytywną rolę
    a wypad w góry to chyba zawsze dobry pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  2. To była piękna wyprawa Max i jestem pewna, że Tato szedł obok...
    Kocham Bieszczady, ta cisza pozwala na refleksje, przemyślenia, na wiele spraw niemożliwych w innym miejscu. Kiedyś , w październiku oglądałam zachód słońca z Połoniny- cudo, ale musieliśmy schodzić ciemną nocą przy latarkach, co nie było łatwe. Ale dla tych jesiennych kolorów zmieniających się na stokach dosłownie co kilka minut- warto było.

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniała pełna przygód wyprawa

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna wycieczka :) Dobrze że się na nią zdecydowałeś i zmieniłeś klimat po tych trudnych przeżyciach.
    Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kiedyś byłam na Połoninie Wetlińskiej, Twoja opowieść przywróciła mi piękne wspomnienia. Tylko że trafiliśmy tam na paskudną pogodę, była mgła... Z widoków nici.
    Przebywanie wśród przyrody może działać jak terapia.

    OdpowiedzUsuń
  6. To dobrze, że pojechałeś w tak cudne miejsca. Jestem pewna, że miałeś Wspaniałego Towarzysza. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. W Bieszczadach byłam tylko raz w 2000 roku i od tej pory marzę, aby jeszcze raz odwiedzić to miejsce. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne są Bieszczady i dobrze tak czasem uciec od codzienności... Trzymaj się ciepło, jestem przekonana, że na tej wyprawie nie byłeś sam!

    www.sylviavoyages.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zabrałeś mnie na wakacje...z przed dwudziestu kilku lat :) Byłam dzieckiem, spaliśmy w namiotach,a z bieszczadzkich wycieczek pamiętam jeziorka Duszatyńskie i właśnie Połoninę Wetlińską...właśnie zapragnęłam rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham Bieszczady ❤️ jestem tam prawie rok w rok. A Połonina Wetlinska jest mi bardzo bliska sercu.

    OdpowiedzUsuń
  11. O rety, ale super wyprawa. Pięknie w tych Bieszczadach. Coś wspaniałego. Udało Ci się uchwycić to co w tych górach najpiękniejsze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

W moim ogrodzie Podróże Małopolskie Moja poezja Ptaki Wiersze Pola Zima wiosna 2017 Rośliny życzenia Kraków Kwiaty Spacer Grzyby Rynek 2016 Zamek 2019 Góry Jesień Wiersz Wyniki wakacje Grusza Lato Przemyślenia święta Podróż Roku Inne Kościół Las Wieś wielkanoc 2018 Blog Boże Narodzenie Ciasto Dobczyce Rudi Zachód Słońca Cmentarz Kot Ssaki podsumowania 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Motyle Owady Planty Podziękowanie Polska Skansen Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Nowy Rok Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Studia Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Beskid Wyspowy Chatki Chmury Cudo Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Opowiadanie Pies Puszcza Statystyki Tata Tulipany Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Beskidy Bez Candy Chinkali Droga Historia Jan Paweł II Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Nauka Niepołomice Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Sierpień Skalniak Staw Szlak Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czosnek niedźwiedzi Dolina Raby Dynia Fiołki Jabłoń Jedzenie Jezioro Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Medycyna Morze Mury Muzeum Niebo Pałac Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Rower Rzepak Stare Miasto Słońce Talent Tenis Trzy Korony Wawel Wał Ruda Wielkopolskie Wieża Wisła Wrocław Wycieczka Zachwyt Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Czarny bez Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Karolina Kózkówna Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Owoce Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Paź królowej Październik Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Raba Rogale świętomarcińskie Ruduś Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sesja Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wojna Wspaniałe Wypieki Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zbiorniki Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Agnieszka Radwańska Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Droga krzyżowa Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gotowanie Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszek lekarski Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Pisklęta Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słonecznik Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wiązanki Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

TUTAJ ZAGLĄDAM