Korona Beskidu Wyspowego 19/40: Wsołowa (624 m n.p.m.)

Witam!
Różne wrześniowe zawirowania sprawiły, że mocno spadły szanse na domknięcie połowy Korony Beskidu Wyspowego do końca sezonu, przynajmniej tego mojego. Od października, ze względu na początek ostatniego i najtrudniejszego roku na studiach, wyjście w góry może graniczyć z cudem, bo chcąc nie chcąc takie eskapady chłoną sporą ilość czasu. Łatwo się więc domyślić, że wręcz z uporem maniaka szukałem w terminarzu okoliczności dzięki której uda mi się zrealizować ten beskidzki cel... no i wreszcie znalazłem! ;)

Widokowa, skąpana w jeszcze mocno grzejącym słonku trasa wydaje się być idealną do domknięcia połowy Korony Beskidu Wyspowego. I taka wskazówka zaprowadziła mnie do Mszany Dolnej, miasteczka leżącego na trasie Limanowa - Rabka-Zdrój. Jej położenie, pomiędzy kopułami Lubonia Wielkiego, Szczebla, Lubogoszczy, Adamczykowej, Grunwaldu, Wsołowej, Czarnego Działu i Ćwilina, sprawia że często, i jak najbardziej trafnie, nazywa się ją sercem Beskidu Wyspowego. Do zdobycia tej upragnionej dwudziestki posłużył szlak znakowany na żółto... 




Cała wyprawa zamknęła się w zdobyciu trzech wzniesień Beskidu Wyspowego: Grunwaldu, Wsołowej oraz Czarnego Działu. Co prawda do Korony zaliczają się tylko te dwa ostatnie, ale że ów zachęcająco brzmiący Grunwald wznosi się tuż obok właściwej trasy i dodatkowo wchodzi w skład innej odznaki, "102 wysp", to grzechem byłoby go ot tak pominąć. 

Zgodnie z tradycją tej serii w tym wpisie zapraszam na wirtualne wdrapywanie się na Grunwald oraz Wsołową, zaś w kolejnym powędrujemy na Czarny Dział...


Wyprawę na Grunwald (widoczny na zdjęciu), Wsołową oraz Czarny Dział zaczynamy w Mszanie Dolnej. Do miasteczka kursuje sporo busików i autobusów z Krakowa, więc tym razem wybrałem tą, moim zdaniem pełniejszą wrażeń i bardziej przygodową, opcję dojazdu. 

Jadąc busem z Krakowa wysiadamy na dworcu w Mszanie Dolnej. Stamtąd albo od razu wędrujemy za żółtym szlakiem, albo idziemy wzdłuż drogi krajowej nr 28 w kierunku Limanowej i po kilku minutach rozgrzewki skręcamy w ulicę Grunwaldzką. Jeśli ktoś woli wędrować otwartymi, widokowymi terenami zamiast lasem to zdecydowanie polecam tę drugą opcję.

Wejście na Grunwald od strony ulicy Grunwaldzkiej biegnie nieznakowaną ścieżką, ale dzięki takim strzałkom nie ma szans na pogubienie się.

Drogą asfaltową idziemy tylko chwilkę...

Pierwsze odbicie w prawo wyprowadza nas poza asfalt. Pomimo niecałych dwudziestu kresek na termometrze słonko solidnie przygrzewało. Na szczęście przedpołudniowy chłodek i rosa na blednących już powoli źdźbłach gęstej trawy orzeźwiały jak nic innego.

A w tyle zostawiamy serce Beskidu Wyspowego, czyli Mszanę Dolną...

Na chwilę wchodzimy do lasu porastającego północne zbocza Grunwaldu. Robi się nieco bardziej stromo, ale w tak przyjemnym cieniu, potęgowanym dodatkowo przez wilgotną ściółkę, pokonanie tego odcinka nie stanowi żadnego problemu.

Wyjście z lasu oznacza początek "ataku szczytowego" na pierwszy z wierzchołków Grunwaldu.

Biały krzyż wznoszący się nieopodal wierzchołka upamiętnia 500. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Stąd wzięła się właśnie najczęściej używana obecnie nazwa tego wzniesienia. Mszanianie używają również określeń Kopa oraz Kobyla Góra.

Wraz z dojściem pod grunwaldzki krzyż oczom ukazują się pierwsze bajkowe widoki. Tutaj Mszana Dolna tonąca w jeszcze zielonych stokach Szczebla...

A tu panorama na pogranicze Beskidu Wyspowego i Gorców. Na linii horyzontu widać znaną już Wam kopułę Lubonia Wielkiego, czy Szczebla. Dostrzec można także krzyż wieńczący Potaczkową, którą zdobywałem podczas jednej z sierpniowych wędrówek...

Kilkadziesiąt metrów dalej docieramy na najwyższy punkt Grunwaldu. Jako że wzniesienie jest jedną ze "102 wysp" Beskidu Wyspowego, to zdjęcie z tabliczką musiało wpaść.

Na 513 m n.p.m. robimy pierwszy dłuższy przystanek. Wcinamy drugie śniadanie wpatrując się w kolejny cel naszej wędrówki, Wsołową.

Ruszamy dalej. Nie ma nic wspanialszego od otwartych, widokowych terenów... takimi panoramami można się zachwycać bez końca. 

Zachodni horyzont kreślą zarysy Lubonia Wielkiego oraz Szczebla, zaś północny- wielki trapez Lubogoszczy. Na pewno kojarzycie ten kształt z wyprawy na Adamczykową. Ostatnio dowiedziałem się, że na kursach dla przyszłych górskich przewodników Lubogoszcz nazywa się... trumną. Ja tam jednak wolę swój trapez...

Do tej pory uparcie szliśmy nieoznakowanym szlakiem. W końcu jednak nadszedł ten moment, by zaprzyjaźnić się z żółtymi oznakowaniami trasy. 

Żółty szlak pomału wyprowadza nas w kierunku Wsołowej. 

Trawersując zbocza Wsołowej trzeba w pewnym momencie odbić z żółtego szlaku, który omija jej najwyższy punkt od północy. "Atak szczytowy" (szalenie polubiłem to określenie, więc bardziej wprawieni wędrowcy muszą mi to wybaczyć!), jak sami widzicie, jest z prawdziwego zdarzenia. Zarośnięta, dość stromo nachylona ścieżka stanowi nie lada gratkę dla beskidzkiego wędrowca. Trzeba tylko uważać, bo rosa na późnoletniej trawie lubi płatać nieprzyjemne figle.

Beskidzka łąka wyprowadza nas na wierzchołek Wsołowej. Widoki w kierunku południowych granic Beskidu Wyspowego oraz Gorców są po prostu bajeczne...

Zdjęcia nie oddają w 100% uroku i wspaniałości tej panoramy. Ja stałem tam jak wryty i tylko wodziłem maślanymi oczami od lewa do prawa. Gdyby wrześniowy dzień dysponował większą ilością czasu to przepadłbym na naprawdę długie chwile...

Po chwili zachwytów trzeba było jednak ruszać dalej, by zdobyć Czarny Dział i jednocześnie tę upragnioną połowę Korony Beskidu Wyspowego. Tabliczka na Wsołowej została zniszczona już jakiś czas temu, więc do odpowiedniej dokumentacji wyprawy pozostało mi zapozować przy piorunochronie trzymając w ręku pozostałości drewnianego słupka. 

Ta panorama na Wsołowej może mi się śnić każdej nocy... Ostatnie spojrzenie i ruszamy w dalszą drogę!


Za takie wrażenia pokochałem wędrówki po Beskidzie Wyspowym. A już niebawem wirtualnie ukończymy połowę Korony...


A na koniec mapka z fragmentem powyżej opisanej trasy ;)


A jeśli ktoś chciałby zaglądnąć do moich wcześniejszych wędrówek po Beskidzie Wyspowym, to poniżej zostawiam linki:



Pozdrawiam i do napisania! :)

Komentarze

  1. Dziękuję za te cudowne widoki, wnet połowa, może jeszcze coś wyskoczy ,pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna wspaniała wyprawa uwieńczona sukcesem, Maks.
    Twoja konsekwencja jest godna podziwu, ale wiem, że to także Twoja pasja, więc wcale mnie nie dziwi fakt, że wspinasz się na coraz więcej i więcej :)
    Widoki rzeczywiście zapierające dech w piersiach i wypada mi tylko podziękować Ci za to, że dzięki tym Twoim opowieściom i zdjęciom mam jedyną i niepowtarzalną okazję uczestniczyć wraz z Tobą w tych wyprawach i oglądać te krajobrazowe cuda.
    Jak rozumiem, teraz będzie przerwa na naukę... ale w przyszłym roku dalsza część :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycające widoki, które nigdy się nie nudzą :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Człapię, człapię...Nie poganiaj...;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie. Bardzo lubię takie wycieczki i teraz przy małym dziecku trochę mi ich brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tam pięknie! Cieszę się, że udało Ci się znaleźć czas na taką przygodę przed rozpoczęciem trudnego roku na studiach. Trasa wygląda zachwycająco, a widoki na pewno wynagradzają trud wędrówki... Zazdroszczę i czekam na kolejne relacje! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuje za kolejną wycieczkę, choć wirtualną to zawsze:) chociaż mieszkam w górach to zdecydowanie bardziej ciągnie mnie nad morze;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj jesiennym czasem Aniołów Beskidziaku
    Kolejna piękna wycieczka. Zachwycające widoki, których mi tak brakuje. Chętnie usiadłabym pod białym krzyżem i chłonęła cały otaczający mnie świat.
    Niech Anioł otuli Cię swoim opiekuńczym skrzydłem, a jesień niech zauroczy

    OdpowiedzUsuń
  9. Na takie widoki mogę patrzeć bez końca, chyba nigdy mi się nie znudzą, zdjęcia ja zawsze cudowne, gratuluję zdobycia kolejnych szczytów, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Widoki super. Zapierają dech. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie wędrowanie jest mi zupełnie obce więc tym bardziej podziwiam Twoje osiągnięcia. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna fotorelacja. Obejrzałam z wielką przyjemnością. Świetne widoki.
    Powodzenia Maks w tym wymagającym roku akademickim.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna wyprawa i w dodatku trafiło Ci się "okno pogodowe" !!! Widoki przepiękne ! Pozdrawiam serdecznie Maks :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna wędrówka, dobrze, że skorzystałeś tak wiele z uroków wakacji.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejna wspaniała wyprawa, na dodatek cudna pogoda no i te widoki... zapierają dech w piersi. Wzgórza pokryte soczysta zielenią i skąpane we wrześniowym słońcu, bajka.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekne widoki! Uwielbiam spacerować po szlakach górskich, robie to zawsze gdy mam chwilę wolnego. Na pewno moge powiedzieć, że gdyby nie wygodne buty i wełniane skarpety, to moje stopy nie zaprowadziłyby mnie tak daleko podczas moich wypraw.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie, sielsko, zielono. Najbardziej zjawiskowe w tym Beskidzie są mgły. Samotne wyspy wyłaniają się wówczas z morza mgieł. To jest to. Muszę się znowu wybrać w Beskid Wyspowy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

ARCHIWUM POSTÓW

Pokaż więcej

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

Podróże W moim ogrodzie Małopolskie Moja poezja Ptaki Góry Pola Wiersze Beskid Wyspowy wiosna Zima Beskidy życzenia 2017 Rośliny Kraków Kwiaty Grzyby Spacer Rynek 2016 Zamek Jesień 2019 Grusza Wiersz Wyniki wakacje Lato Przemyślenia święta Las Podróż Roku wielkanoc Ciasto Dobczyce Inne Kościół Rudi Wieś Zachód Słońca 2018 Blog Boże Narodzenie Motyle Cmentarz Kot Skansen Ssaki podsumowania 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Owady Planty Podziękowanie Polska Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Nowy Rok Opowiadanie Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Studia Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Chatki Chmury Cudo Historia Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Niebo Pies Puszcza Statystyki Tata Tenis Tulipany Wał Ruda Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Bez Candy Chinkali Czosnek niedźwiedzi Droga Fiołki Jabłoń Jan Paweł II Jedzenie Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Nauka Niepołomice Owoce Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Rzepak Sierpień Skalniak Staw Szlak Wieża Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czarny bez Dolina Raby Dynia Jezioro Karolina Kózkówna Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Medycyna Morze Mury Muzeum Pałac Paź królowej Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Raba Rower Ruduś Stare Miasto Słońce Talent Trzy Korony Wawel Wielkopolskie Wisła Wrocław Wycieczka Wypieki Zachwyt Zbiorniki Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Agnieszka Radwańska Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Droga krzyżowa Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gotowanie Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Mniszek lekarski Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Październik Pisklęta Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Rogale świętomarcińskie Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sesja Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Słonecznik Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wiązanki Wojna Wspaniałe Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

TUTAJ ZAGLĄDAM