"Z ptasiego radia..." cz. 1 - Skowronek.
I oto pierwsza opowieść "Z ptasiego radia...".
Witajcie, jestem skowronek. W tym roku, zima była bardzo długa, a ja już do swego zakątka wróciłem w lutym! Blisko dwa miesiące czekałem, aż nastąpi wiosna. Przez ten czas, wielu moich towarzyszy poumierało. :( Mi udało się przeżyć, ale niewiele brakowało i skończyłbym jak inni.
Był środek marca, a zima dalej dawała po sobie poznać. Codziennie padał śnieg, który powodował brak pożywienia. Jednak niedaleko mojego gniazda, była stodoła pana Jurczewskiego, w której było bardzo dużo pszenicy, żyta i kukurydzy. Co rano i wieczór leciałem do stodoły, aby się pożywić. Pewnego dnia pan Jurczewski wywiózł wszystkie ziarno, gdyż domyślił się, że ptaki je wyjadają. Wówczas nie wiedziałem, co robić. Kolejna stodoła była ponad 5 km od mojego gniazda i mógłbym nie dolecieć. Jednak pomyślałem sobie, że lepiej spróbować. Akurat się trochę rozpogodziło, więc wyruszyłem na wędrówkę. Nagle w połowie drogi, zaczęło sypać i po kilku minutach rozpętała się śnieżyca. W pewnym momencie, silny wiatr spowodował, że straciłem równowagę w locie i uderzyłem o nieopodal rosnącego dęba. Straciłem przytomność... po kilku godzinach przebudziłem się i byłem w jakimś domu! Nagle podeszła dziewczynka i powiedziała, że odzyskałem przytomność. Wówczas mnie nakarmili i dali do klatki. Wypuścili mnie po tygodniu. Gdy wyleciałem na zewnątrz, nie mogłem uwierzyć... była wiosna!
SKOWRONEK:
Rząd: Wróblowe
Rodzina: Skowronki
Dł. ciała: 17-19 cm
Rozpiętość skrzydeł: 30-35 cm
Waga: 28-45 g
Czy podoba wam się "Z ptasiego radia..."? Odpowiedzi, piszcie w komentarzach. :)
I jeszcze zdjęcie:
Byłem bardzo wyziębiony... :(
Zdjęcie z Google Grafika.
Witajcie, jestem skowronek. W tym roku, zima była bardzo długa, a ja już do swego zakątka wróciłem w lutym! Blisko dwa miesiące czekałem, aż nastąpi wiosna. Przez ten czas, wielu moich towarzyszy poumierało. :( Mi udało się przeżyć, ale niewiele brakowało i skończyłbym jak inni.
Był środek marca, a zima dalej dawała po sobie poznać. Codziennie padał śnieg, który powodował brak pożywienia. Jednak niedaleko mojego gniazda, była stodoła pana Jurczewskiego, w której było bardzo dużo pszenicy, żyta i kukurydzy. Co rano i wieczór leciałem do stodoły, aby się pożywić. Pewnego dnia pan Jurczewski wywiózł wszystkie ziarno, gdyż domyślił się, że ptaki je wyjadają. Wówczas nie wiedziałem, co robić. Kolejna stodoła była ponad 5 km od mojego gniazda i mógłbym nie dolecieć. Jednak pomyślałem sobie, że lepiej spróbować. Akurat się trochę rozpogodziło, więc wyruszyłem na wędrówkę. Nagle w połowie drogi, zaczęło sypać i po kilku minutach rozpętała się śnieżyca. W pewnym momencie, silny wiatr spowodował, że straciłem równowagę w locie i uderzyłem o nieopodal rosnącego dęba. Straciłem przytomność... po kilku godzinach przebudziłem się i byłem w jakimś domu! Nagle podeszła dziewczynka i powiedziała, że odzyskałem przytomność. Wówczas mnie nakarmili i dali do klatki. Wypuścili mnie po tygodniu. Gdy wyleciałem na zewnątrz, nie mogłem uwierzyć... była wiosna!
SKOWRONEK:
Rząd: Wróblowe
Rodzina: Skowronki
Dł. ciała: 17-19 cm
Rozpiętość skrzydeł: 30-35 cm
Waga: 28-45 g
Czy podoba wam się "Z ptasiego radia..."? Odpowiedzi, piszcie w komentarzach. :)
I jeszcze zdjęcie:
Byłem bardzo wyziębiony... :(
Zdjęcie z Google Grafika.
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!