Jeden głębszy oddech... i co dalej?

Witam!
Początek roku nigdy nie jest wymarzonym momentem na kreślenie kolejnych zdań w mojej blogowej opowieści. Powód? Oczywiście zimowa sesja egzaminacyjna. Ta na ostatnim, szóstym roku lekarskiego dała mocno popalić, ale tak to już bywa, że to właśnie na ostatniej prostej trzeba dać z siebie możliwie jak najwięcej. Trudy pokonane, egzaminy z chirurgii, medycyny rodzinnej oraz ginekologii i położnictwa zdane zaskakująco dobrze w pierwszym terminie, więc mogę teraz chwilę odpocząć i nastawić się na kolejne wyzwania. A ich do początku lipca nie będzie brakować. Za dwa tygodnie po raz pierwszy podchodzę do państwowego Lekarskiego Egzaminu Końcowego, czyli w gargantuicznym skrócie takiej matury dla prawie-lekarzy, w marcu i kwietniu zdawać będę medycynę ratunkową oraz psychiatrię, a potem... walka z dwoma największymi olbrzymami, interną oraz pediatrią. Więc życie na najbliższe pięć miesięcy mam już mocno zabudowane...


A głębsze oddechy najlepiej łapać w moich ulubionych okolicznościach przyrody...


Nie samą nauką jednak człowiek żyje. Każde wydanie intensywnej i wymagającej codzienności potrzebuje jakiejś przeciwwagi, wszak popadanie w skrajności jeszcze nikomu nie wyszło na dobre. Sześć lat na studiach nauczyło mnie, że właśnie w takich momentach wyjątkowo trzeba zadbać o zapewnienie sobie chwili wytchnienia, momentu w którym efektywnie "przewietrzy się głowę" i zgarnie nową dawkę energii do dalszego działania. Przewlekły stres jest bardzo podstępnym i przebiegłym szkodnikiem, bowiem łatwo go zbagatelizować, a jeszcze łatwiej, i na bardzo długo, można wpaść w jego potężne sidła. Życie wymaga od nas szukania złotego środka non stop, a na największą próbę wystawia nas w tych trudniejszych sytuacjach.




Miałem to szczęście, że na czas sesji przyroda odziała się w swoje pierwsze przedwiosenne szaty, a nieboskłon zapłonął blaskiem zaspanego jeszcze noworocznego słonka. Nie padało, a tym bardziej nie śnieżyło, więc popołudniową porą ruszałem na niedługie spacery ku moim ukochanym polnym obrazom. Nigdy mi się one nie znudzą, nigdy...



Zachwycam się tymi ujęciami do teraz!

Oczywiście nie mogło zabraknąć przechadzki po naszej wiejskiej autostradzie... no piękna jest! ;)


Od kiedy wędruję po Beskidzie Wyspowym, to w trakcie polnych spacerów z uporem maniaka wpatruję się w południowy horyzont i liczę wszystkie widoczne wierzchołki. Przy dobrych wiatrach jestem w stanie dostrzec grubo ponad połowę szczytów z Korony...




A po głowie latają myśli o kolejnych wędrówkach...


Czas płynie nieubłaganie, a wraz z nim kłębi się coraz więcej pytań o przyszłość. Co dalej? Kim chcę zostać? Dokąd zmierzam? Jaki jest mój cel? Na takie z pozoru błahe i proste pytania zawsze najtrudniej odpowiedzieć. Mimo to ciągle szukam swojej drogi i muszę przyznać, że coś tam zaczyna się pomalutku klarować. W jednym z ostatnich wpisów pisałem Wam o moim sześciotygodniowym stażu na oddziale chorób zakaźnych. O miejsce łatwo nie było, bo początkowo system wyrzucił moje nazwisko z puli i przekierował je na neurologię. Niby ciekawa opcja, ale moja determinacja nie pozwoliła przejść obok takiej kolei rzeczy obojętnie i koniec końców dopinałem swego u samej Pani Prodziekan. 


Widok tej tabliczki każdego dnia przed 8:00 rano dawał dużo energii!


O tej specjalizacji myślę już poważniej od mniej więcej dwóch lat, więc koniecznie chciałem przekonać się na własnej skórze czy warto w to brnąć dalej. I co ja mogę powiedzieć... chyba trafiłem w dziesiątkę! Ten okres pomiędzy początkiem grudnia a połową stycznia upłynął co prawda w błyskawicznym tempie, ale tyle ile tam się nowego nauczyłem to głowa mała! Porządnie przeprowadzona diagnostyka chorób zakaźnych, a zwłaszcza tych tropikalnych, potrafi czasem dać solidnie w kość, ale dzięki temu na nudę i brak możliwości rozwoju narzekać nie można. Czuję, że to jest właśnie moje miejsce na ziemi. Prócz tego stażu na co dzień chętnie udzielam się w tamtejszym kole naukowym, a w marcu będę po raz pierwszy uczestniczyć w konferencji naukowej poświęconej zakażeniom HIV. Ten rok i, mam nadzieję, dalsza przyszłość zapowiadają się naprawdę wyjątkowo! Trzeba wierzyć w to co najlepsze dla nas...

Oczywiście wszystkie plany ostatecznie zweryfikuje szalenie pędzący czas, ale ten w miarę sprecyzowany punkt zaczepienia daje mi multum satysfakcji i motywacji do dalszego działania.


Prawie-lekarz w akcji, te studia zleciały jak z bicza strzelił! ;)


Ach, rozpisałem się trochę. Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do samego końca. A na sam koniec uchylę rąbka tajemnicy, że w kolejnym wpisie powrócimy wirtualnie w Beskid Wyspowy... :)

Pozdrawiam serdecznie i do napisania! :)

Komentarze

  1. Gratuluję i mam nadzieję, że spełnisz swoje pragnienie odnośnie specjalizacji lekarskiej. Bo o egzaminy byłabym spokojna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie Max że wybrałeś już specjalizację i wiesz co chcesz robić w życiu. Powodzenia w pierwszym podejściu do LEK -u wierzę w Ciebie że zdasz go za pierwszym podejściem. Zdjęcia z wędrówki jak zawsze zachwycają !! Zresztą zima nas w tym roku oszczędzała, więc były warunki do chodzenia . Super że rozróżniasz już te Góry Beskidu Wyspowego i fajnie że widać je przy ładnej pogodzie, Mieszkasz w cudownym miejscu !!
    Pozdrawiam i powodzenia na egzaminie !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. No to będę się trzymać Maksiu od Ciebie z daleka. Jak przyjedziesz do Karolinki to to strach jak już będziesz siedział w tych choróbskach po uszy!!! Wiem, wszędzie są potrzebni dobrzy lekarze, a Ty ze swoim odpowiedzialnym podejściem możesz wszędzie się zrealizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choroby zakaźne nie są tak straszne jak się wydaje. Drogi rozprzestrzeniania się patogenów chorobotwórczych nie ograniczają się tylko do bezpośredniego kontaktu czy drogi kropelkowej. A przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa oraz higieny paradoksalnie łatwiej złapać jakieś paskudztwo na innych oddziałach. Pozdrawiam! :)

      Usuń
  4. Gratuluję Maksymilian. Cały czas Ci kibicuję i wierzę, że zdasz egzamin za pierwszym podejściem. Jesteś fantastycznym człowiekiem, umiesz korzystać rozsądnie z życia, samorealizować się i wybierać to, co najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszelkiego dobra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Maksiu
    Oczywiście, że dotrwałam do końca.kolejnymn
    Jeszcze raz gratuluję zdanej sesji
    Podziwiam upór w dążeniu do zamierzonego celu. Trzymam kciuki za końcowy sukces.
    Mam nadzieję, że Basia nie zrealizuje swojej obietnicy - bo to chyba jej ten anonimowy komentarz:)))
    Odpoczywaj, nabieraj sił przed kolejnym etapem.
    Nieustająco zazdroszczę widoków, które masz w poblizu
    Pozdrawiam jak zawsze serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Trudną specjalizacje wybierasz i na pewno nie będziesz narzekał na nudę, bo w tej dyscyplinie jest jeszcze wiele rzeczy do.....odkrycia. Bo nadal nie wszystko wiemy, a dróg rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych jest niestety multum. A sytuację pogarszają mutujące się wirusy i coraz częściej uodparniające się na wszystko bakterie. Jedno pewne- pracy Ci nie zabraknie! Życzę Ci by wszystko układało się po Twej myśli!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ta anonimowa to......anabell.

      Usuń
  7. Gratuluję zdanej sesji. Powodzenia w realizacji planu. Piękna pogodę miałeś podczas spaceru. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię te Twoje spacery i cudowne widoki, chwila odpoczynku i dalej praca, kiedy to minęło ? Toć dopiero matura była.Ciekawy kierunek obrałeś, myślałam że może pediatra czy coś z chirurgi .Trzymam kciuki ale zdolny jesteś i będzie dobrze,

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę trzymać kciuki na pewno się uda. Zawsze.trzeba dążyć do spełniania własnych celów. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szukanie swojego miejsca jest czasem mozolne, ale ileż daje satysfakcji. Z doświadczenia życiowego powiem, że zawsze warto mieć w zanadrzu plan B, ale warto i trzeba sięgać po marzenia. A jak są i plany, i wizja to pokonywanie kolejnych szczytów nie jest takie straszne. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Maks. Za dwa tygodnie "matura" i już będziesz dorosłym lekarzem. 😀 Ale póki tak do końca jeszcze nie jesteś, to próbuj nowych dróg i niech Cię prowadzi dziecięca ekscytacja. Serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki. ✊️✊️
    Miło oglądać zdobyte szczyty na spacerze. Motywująca i piękna perspektywa. Jest moc!

    OdpowiedzUsuń
  12. barbarahaftlutego 12, 2025

    Szczere gratulacje i powodzenia.... a książka, to taka odskocznia od dnia codziennego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje posty czytam zawsze do końca, od lat imponujesz mi swoimi talentami. Gratuluję szybko zdanej sesji i interwencji w sprawie wyboru specjalizacji. Bardzo wymagajacy wybór i jestem pewna, że będziesz świetnym lekarzem, a może poświęcisz się nauce? Może któraś ze szczepionek będzie nosiła Twoje imię?
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Egzaminy zdasz na pewno. Takich lekarzy jak ty nam brakuje. Wybrałeś Maksiu trudną specjalizację, a może będziesz kiedyś wykładał medycynę. Tego ci życzę.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje i naprawdę już jaką drogę przeszedłeś, masz cele, więc je spełniaj krok po kroku. Czas i tak upłynie...a Beskid jeszcze przyjdzie !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Będę trzymała kciuki. Mając kilku lekarzy w rodzinie wiem o czym piszesz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Maksiu!
    Gratuluję Ci z całego serca zdanego egzaminu! Znamy się wirtualnie wiele lat i wiem, że Twoja determinacja, motywacja i niesamowita siła jest inspiracją dla wielu. A co do Twoich postów? zawsze mam niedosyt. Piszesz przepięknie a od zdjęć nie można oderwać oczu. Odpoczywaj, relaksuj się bo przed tobą jeszcze wiele trudu.
    Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na pewno wszystko uda Ci się pozdawać :).

    Wybrałeś ciekawy kierunek i na pewno nie będzie Ci się nudziło ;).

    Mając takie widoki też chętnie bym spacerowała :).

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetnie , że masz już w głowie swoją drogę zawodową. Jestem pewna , że ze wszystkim sobie poradzisz , bo jak nie Ty to kto ? Powodzenia i dobrej realizacji planów. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż trudno uwierzyć, że te zdjęcia przedstawiają "zimę"! Piękne krajobrazy, nie dziwię się, że czerpiesz tyle przyjemności ze spacerowania.
    Wow, podziwiam Cię, Maks! Jesteś niesamowicie bystrym i łebskim mężczyzną. Udowodniłeś, że nie znalazłeś się na kierunku lekarskim przez przypadek, i wierzę, że doskonale poradzisz sobie z końcowymi egzaminami. Trzymam kciuki za świetne zdanie LEK-u! Fajnie też, że wiesz już, która specjalizacja wydaje się być Twoją.
    Wszystkiego dobrego na najbliższe miesiące!

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Maks!!! Twoje posty zawsze czytałam do końca, a Twoje przepiękne zdjęcia oglądam kilka razy. Od dawna Ci towarzyszę i podziwiam. Zawsze myślałeś i pisałeś tak mądrze i dojrzale i wiedziałam już wtedy, że jesteś wartościowym i dobrym człowiekiem. Takim lekarzem będziesz. Gratuluję zdanych egzaminów i wybrania drogi życiowej. Trudna droga przed Tobą. Moja córka nie była tak odważna i zmieniła pracę doktorską. Życzę Ci zdanych egzaminów (chociaż wiem, że będzie dobrze) i samych dobrych chwil. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję, Maks, z całego serca. Ani przez chwilę nie wątpiłam w to, ze sobie poradzisz i wierzyłam w Ciebie, choć dla Ciebie z pewnością nie było to wcale takie oczywiste. Kończysz jedne z najtrudniejszych studiów, przynajmniej takie o medycynie krążą pogłoski, więc możesz być z siebie dumny. I super jest to, że już na tym etapie wiesz i jesteś pewien, jaką wybrać specjalizację. Mądry i rozważny z Ciebie facet, nie da się ukryć.
    Ja osobiście jestem z Ciebie dumna!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zachwycające masz widoki wokół siebie i dobrze że potrafisz je dostrzegać! Cieszę się razem z Tobą i z całego serca gratuluję Ci zdanych egzaminów. Na pewno czujesz satysfakcję z tego, co już osiągnąłeś. Wspaniale, że wybrana przez Ciebie specjalizacja choć niełatwa, spełni Twoje oczekiwania. Niech dalej wszystko idzie po Twojej myśli. No i jeszcze Beskid Wyspowy, którego szczyty konsekwentnie, krok po kroku zdobywasz. Jesteś człowiekiem wielu talentów! Uściski dla Ciebie :) :) :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

ARCHIWUM POSTÓW

Pokaż więcej

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

Podróże W moim ogrodzie Małopolskie Moja poezja Ptaki Góry Beskid Wyspowy Pola Wiersze Beskidy wiosna Zima życzenia 2017 Rośliny Kraków Kwiaty Grzyby Spacer Rynek 2016 Jesień Zamek 2019 Grusza Wiersz Wyniki wakacje święta Lato Przemyślenia Las Podróż Roku wielkanoc Boże Narodzenie Ciasto Dobczyce Inne Kościół Rudi Wieś Zachód Słońca 2018 Blog Motyle podsumowania Cmentarz Kot Skansen Ssaki 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Nowy Rok Owady Planty Podziękowanie Polska Studia Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Opowiadanie Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Chatki Chmury Cudo Historia Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Niebo Pies Puszcza Statystyki Tata Tenis Tulipany Wał Ruda Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Bez Candy Chinkali Czosnek niedźwiedzi Droga Fiołki Jabłoń Jan Paweł II Jedzenie Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Medycyna Nauka Niepołomice Owoce Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Rzepak Sierpień Skalniak Staw Szlak Wieża Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czarny bez Dolina Raby Dynia Jezioro Karolina Kózkówna Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Morze Mury Muzeum Pałac Paź królowej Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Raba Rower Ruduś Sesja Stare Miasto Słońce Talent Trzy Korony Wawel Wielkopolskie Wisła Wrocław Wycieczka Wypieki Zachwyt Zbiorniki Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Agnieszka Radwańska Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Droga krzyżowa Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gotowanie Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Mniszek lekarski Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Październik Pisklęta Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Rogale świętomarcińskie Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Słonecznik Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wiązanki Wojna Wspaniałe Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

  • Sos bolognese - Witam! Dzisiaj prosty przepis na chyba ulubiony sos Włochów, ale też i wielu Polaków, czyli bolognese. Idealny do spaghetti i innych dań włoskich o których...

TUTAJ ZAGLĄDAM