Dziewięćsił bezłodygowy - oryginalny kwiat zdobiący polskie góry
Witam! Dzisiaj opowiem Wam o mojej ostatniej "zdobyczy" - dziewięćsile bezłodygowym. Jest to roślina z rodziny astrowatych. Często występuje tylko w górach (Sudety, Tatry), rzadziej zaś w pozostałych rejonach kraju.
Dziewięćsił - jest to stara góralska nazwa, która pochodzi stąd, że w dawnych czasach przypisywano tej roślinie czarodziejską moc dziewięciu sił, dziewięciu tajemnych mocy, które powodują dziewięciokrotnie silniejsze jego lecznicze i magiczne właściwości od jakiegokolwiek innego ziela.
Bezłodygowy - roślina ta najczęściej nie posiada łodygi.
W Polsce możemy zobaczyć jeszcze rzadszego - dziewięćsiła popłocholistnego.
Według mnie, jest to niezwykle oryginalny kwiat. Brak łodygi, ostre, kłujące liście oraz piękny kwiat w środku, powodują, że roślina ta niezwykle ozdabia teren. Swojego dziewięćsiła znalazłem w Beskidach - w okolicach miejscowości Kamienica, gdzie rośnie nieco rzadziej niż w górach. Rósł sobie parę metrów od drogi. Był sam.
Zdjęcia:
Pozdrawiam i do zobaczenia! :)
Dziewięćsił - jest to stara góralska nazwa, która pochodzi stąd, że w dawnych czasach przypisywano tej roślinie czarodziejską moc dziewięciu sił, dziewięciu tajemnych mocy, które powodują dziewięciokrotnie silniejsze jego lecznicze i magiczne właściwości od jakiegokolwiek innego ziela.
Bezłodygowy - roślina ta najczęściej nie posiada łodygi.
W Polsce możemy zobaczyć jeszcze rzadszego - dziewięćsiła popłocholistnego.
Według mnie, jest to niezwykle oryginalny kwiat. Brak łodygi, ostre, kłujące liście oraz piękny kwiat w środku, powodują, że roślina ta niezwykle ozdabia teren. Swojego dziewięćsiła znalazłem w Beskidach - w okolicach miejscowości Kamienica, gdzie rośnie nieco rzadziej niż w górach. Rósł sobie parę metrów od drogi. Był sam.
Zdjęcia:
Pozdrawiam i do zobaczenia! :)
A te magiczne moce sprawdziłeś ?? ;o)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale dziewięćsił jest pod ochroną... :(
Usuńvery pretty.
OdpowiedzUsuńYes! You're right! I greet and I thank you for a comment! :)
UsuńKwiat i moce nadprzyrodzone , a może takie małe czary mary pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJa jego moce sprawdziłem, gdyby jego liście - ostre i twarde pokuły mnie w palce i parę godzin miałem jakby drętwe... więc coś chyba w tym jest! :) Pozdrawiam! :)
UsuńDziewięćsił - dawno nie widziany przeze mnie kwiat :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny - na pewno go jeszcze kiedyś zobaczysz! Pozdrawiam! :)
UsuńTo " magiczne" znalezisko.
OdpowiedzUsuńKiedyś, przed laty, spotykałam je często w górach, ale to były jeszcze " zdrowe czasy"...
Racja! Zdrowe czasy, zdrowa przyroda. Człowiek to jest zwykły, bezmyślny "psuj". Co na drodze, to nieprzyjaciel. Wszystko zniszczy!
OdpowiedzUsuńPrzykładów na psucie przyrody i całego ludzkiego otoczenia są miliony na Świecie. Alarm się zacznie, kiedy nie będzie czym oddychać! Lecz wtedy, będzie już za późno!!!
Pozdrawiam:)
Niezwykły kwiat. Duzo widziałam go niegdyś w okolicach Jury krakowsko-czestochowskiej. Tu na moim Pogórzu jeszcze go nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:-))
Piękna roślina. Mnóstwo jej w Pieninach.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli, Max:)*
Ja niestety nie natknęłam się na niego w naturze...
OdpowiedzUsuńA nie znałem tej rośliny:) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńWidzisz i Ty ja znalazłeś:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziewięćsił zawsze wzbudzał we mnie zachwyt... W latach siedemdziesiątych 2x do roku przemierzałam góry w 10-dniowych rajdach pieszych i zdarzało się spotykać tę pełną tajemnic roślinę (już wtedy była pod ochroną). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo oryginalna roślina :)
OdpowiedzUsuń