Przyroda na wakacjach

Witam wszystkich czytelników po ponad tygodniowej przerwie. Jak wiecie byłem ostatnio na wakacjach w Holandii i nie miałem w ogóle dostępu do internetu. Pomimo, że wakacje, to czas odpoczynku i lenistwa :) to nawet tam, w Holandii nie brakowało różnych spotkań z przyrodą.
Największa przygoda mnie czekała nad morzem w Hadze, gdzie ująłem młodą mewę srebrzystą pół metra nad moją głową. Jak każdy wie mewy najbardziej lubią morza. Morze Północne w Hadze najbardziej polubiły mewy srebrzyste, które są dosyć duże (ok. 60-70 cm długości) oraz bardzo hałaśliwe. Było zarówno młode jak i "stare" mewy, które całkowicie nie bały się turystów. Najbardziej mi się spodobała sytuacja, w której 2 mewy lecące w odwrotnym kierunku niż wiejący wiatr o mały włos przeleciały swój dystans. W każdej chwili mogły zostać zepchnięte przez wiatr i mogła stać się im krzywda. Zaraz po tym młoda mewa postanowiła sobie polatać. Miałem wówczas telefon i cyknąłem niesamowitą fotkę, którą nazwałem "W drodze do latarni", bo jej celem była niedaleko położona latarnia morska.
Niedaleko od morza widziałem również dwie bernikle białolice, którym zrobiłem fajne zdjęcie.
W Amsterdamie i Hadze, roiło się od gołębi oraz szpaków. Im też zrobiłem zdjęcia, ale dodam je w sobotę, gdy oddadzą mi laptop z naprawy.
Wczoraj, już w Polsce, widziałem wydrę, która na rozwalonej kładce na brzegu stawu kończyła jeść rybę. Widziałem ją dosłownie parę sekund, ale udało mi się zrobić zdjęcie. Zauważyła mnie i uciekła wraz z rybką. W Polsce jest rzadka, więc byłem bardzo zdziwiony, a jednocześnie szczęśliwy przez tą wizytę.
Tego samego dnia widziałem również czaplę białą, ale jej już nie zrobiłem zdjęcia.
Niedaleko miejsca, gdzie mieszkałem w trakcie wakacji był taki pawilon ze zwierzętami, gdzie były kangury, daniele, lamy, owce, a także ptaki m.in. kury czy gęsi.

Do dzisiaj jest pierwsze głosowanie 1/8 finału Plebiscytu na Ulubionego Ptaka Polski. Głosujcie! Wskażcie 4 faworytów!

Zdjęcia: