Najsmutniejszy sierpień
Wakacje są, albo powinny być, powodem do radości, czasem odkrywania siebie na nowo, momentem poznawania nowych miejsc na świecie... Dróg jest mnóstwo, by te dwa miesiące przeżyć jak najlepiej, by zdobyć energię na nadchodzący rok szkolny.
Czasami jest jednak inaczej...
Jutro minie dwa tygodnie od dnia, w którym swoją ziemską wędrówkę zakończył mój ukochany tata. Jego śmierć była czymś nagłym, najmniej spodziewaną rzeczą jaka mogła nam się przytrafić. Pomocny, pracowity, utalentowany rzeźbiarz, malarz, słowem... wybitny artysta (o jego pięknych pracach pisałem TUTAJ). Robił wszystko, by moje życie było dobre. Zawsze można było z nim porozmawiać, pośmiać się, by osłodzić gorsze, smutniejsze momenty... Tyle wspólnych podróży, tyle prac w ogrodzie, które uczyniły go magicznym zakątkiem, oazą spokoju, tyle wspólnie przyrządzonych Wigilii... te momenty pozostaną ze mną do końca życia.
Dziękuję Ci Tato za wszystko i mam nadzieję, że kiedyś tam się spotkamy. Kocham Cię najmocniej na świecie.
Przykro mi, Przytulam mocno bo znam ten ból.......
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu
UsuńMaks, tak mi przykro...
OdpowiedzUsuń😢
UsuńPrzyjmij wyrazy współczucia...
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu
UsuńMam łzy w oczach Maks, Twój Tato był taki młody...Już nic nie będzie takie samo...
OdpowiedzUsuńA jednak mimo tego, miałeś szczęście, że miałeś wspaniałego Ojca, który zapisał się w Twoim sercu najpiękniej jak to możliwe. Ufam, że będziesz się starał być tak dobrym, jak On, bo masz piękny wzorzec. Jestem też pewna, że Twój Tato będzie się opiekował Tobą z nieba i teraz tam będziesz miał swojego Orędownika. Opowiadaj Mu o wszystkim, ucieszy się, mimo, że On wszystko już teraz widzi...Pomodlę się za Jego duszę i o siły dla Ciebie.
Dziękuję Basiu, modlitwa za Tatę jest teraz bardzo ważna
UsuńSmutny czas nadszedł, ale pamięć zostanie.
OdpowiedzUsuńZostanie na zawsze...
UsuńNie wiem nawet, co napisać, „współczuję” brzmi tak płytko w odniesieniu do tej tragedii...
OdpowiedzUsuńTakże pomodlę się za Twojego Tatę.
Dziękuję bardzo
UsuńZnam ten ból. Straciłam ukochanego Tatę o dużo za wcześnie. Bolało bardzo, bo tak jest kiedy odchodzi ktoś nam najbliższy. Ktoś, kto zawsze jest i myślimy, że tak już będzie. Przytulam Cię mocno. Będę się za Was modlić. Tylko tyle mogę zrobić.
OdpowiedzUsuńTylko i aż tyle... dziękuję bardzo
UsuńBardzo, bardzo mi przykro, Maks ... Pamiętam, jak pisałeś o Tacie na blogu i pokazywałeś jego prace ...
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej dzięki nim zachowa się na trwałe jego cząstka w moim domu i ogrodzie...
UsuńPrzykro mi. Tule mocno.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńBardzo Ci współczuję... [*]
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńPrzyjmij wyrazy współczucia...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńBardzo mi przykro Mój Drogi.
OdpowiedzUsuńPrzytulam ciepło.