Podróże #31: Praga - serce Czech

Witam!
Dzisiaj zabiorę Was we wspaniałą podróż po czeskiej stolicy - Pradze. Na początku kwietnia, razem ze swoją klasą oraz częścią innej klasy, mieliśmy przyjemność zwiedzić to zabytkowe, piękne miasto. Była to moja pierwsza wizyta w Czechach, ale jakże udana.
Początkowo miałem podzielić tą całą podróż na trzy posty - każdy o jednym dniu wycieczki, ale ostatecznie zdecydowałem, że postaram się całość "upakować" w jednym miejscu. Tak więc zapraszam i miłego czytania oraz oglądania!



Pierwszego dnia, po siedmiu i pół godzinach podróży autokarem, dotarliśmy na dworzec główny w Pradze. Już tam dostrzegłem pewną ciekawą rzecz, a właściwie pojazd - żółte taksówki. Jednak mimo charakterystycznego koloru, te praskie mało co przypominały swoje odpowiedniczki z Nowego Jorku - były jakieś inne.



Z dworca, ruszyliśmy w stronę Václavskégo Námesti (Placu Wacława). Plac ten znajduje się w centrum Pragi, w dzielnicy Nové Mĕsto (Nowe Miasto). Ma on 750 metrów długości oraz 60 metrów szerokości. Nazwę swoją wiąże z pomnikiem przedstawiającym św. Wacława znajdującym się w jego górnej części. W tyle można podziwiać duży gmach Muzeum Narodowego, który jest obecnie w remoncie. Poniżej pomnika znajduje się miejsce pamięci dwóch ofiar reżimów totalitarnych - Jana Palacha oraz Jana Zajíca, którzy dokonali w tym miejscu w 1969 r. samospalenia.
Z tej racji, że byliśmy tam na początku kwietnia, w centralnej części placu odbywał się jarmark wielkanocny, na którym można było zakupić tradycyjne wytwory czeskiej kuchni, np. trdelník, czy hałuszki, a także ręcznie robione ozdoby i pamiątki.

Gmach Muzeum Narodowego i Pomnik św. Wacława



Miejsce pamięci



Następnie ruszyliśmy w kierunku Pałacu Lucerna, w którym podziwialiśmy rzeźbę Davida Černego, która jest nawiązaniem do pomnika św. Wacława wspomnianego powyżej, lecz różniącej się od pierwowzoru tym, że koń zwisa ze sklepienia brzuchem do góry, z pyska wystaje mu język, a święty siedzi na brzuchu zwierzęcia, a także stylowe wejście do kina Lucerna.




Po wyjściu z pałacu, pokierowaliśmy się w stronę Rynku Staromiejskiego w Pradze. Zanim jednak dotarliśmy do celu, mogliśmy nacieszyć się ciepłym i żywym klimatem praskich uliczek.






Rynek Staromiejski w Pradze do którego dotarliśmy po kilkunastu minutach drogi, jest jedną z największych wizytówek czeskiej stolicy. Górują nad nim dwa kościoły: pierwszy pod wezwaniem św. Mikołaja - barokowa, zabytkowa świątynia, należąca do Czechosłowackiego Kościoła Husyckiego, w której odbywają się nie tylko msze, ale i też liczne koncerty (z tego powodu nie mogliśmy wejść do środka podczas zwiedzania). Drugi zaś - Kościół NMP przed Tynem jest rzymskokatolicką świątynią zbudowaną na styl gotycki. W okresie reformacji swoje kazania wygłaszali tam Husyci, czego śladem po dziś dzień jest grób husyckiego arcybiskupa Jana Rokycany znajdujący się wewnątrz. Oprócz Rokycanego, pochowany jest tam wybitny duński astronom - Tycho Brahe, który w Pradze spędził trzy ostatnie lata swojego życia.
Oprócz kościołów, na praskim rynku są jeszcze trzy wyjątkowe miejsca - ratusz staromiejski ze słynnym zegarem astronomicznym - Orlojem, pomnik Jana Husa - czeskiego reformatora, którego niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciach, a także 27 białych krzyży widocznych na płycie rynku, upamiętniających 27 protestanckich szlachciców straconych w 1621 r. po zwycięstwie katolików pod Białą Górą.

Kościół św. Mikołaja

Kościół NMP przed Tynem



Ratusz Staromiejski

27 krzyży


Kolejnym celem naszego spaceru po Pradze była żydowska dzielnica - Josefov, z licznymi synagogami (m.in. Staronowa), a także charakterystycznym posągiem Mojżesza. Następnie jeszcze przez kilkanaście minut odkrywaliśmy uroki praskiego Starego Miasta, po czym wróciliśmy do autobusu, aby pojechać do hotelu.




Pomnik Mojżesza










Drugi dzień był poświęcony głównie zwiedzaniu Hradczan - powstałej w XIV w., królewskiej dzielnicy Pragi.
Pierwszym punktem na mapie był Klasztor na Strahowie założony w 1140 r., ufundowany przez księcia Władysława II - główny klasztor premonstratensów (norbertanów), którzy sprowadzili się tu z okolic Akwizgranu.
Obok znajduje się kościół św. Rocha, zbudowany na początku XVII w., jako dziękczynienie za cofnięcie morowej zarazy. Obecnie jest on salą wystawową. Dlaczego tak jest? Z prostej przyczyny - w Czechach jest bardzo mało ludzi wierzących, stąd duży odsetek świątyń przekształca się w teatry, czy muzea.
Pomiędzy tymi dwoma budynkami możemy dostrzec niewielkie Muzeum Miniatur, w którym można podziwiać różne rysunki, malowidła, wykonane np. na ziarenku maku, ryżu, ludzkim włosie, czy nóżce komara! Aby je dostrzec, przy każdym arcydziele postawione są lupy i mikroskopy, aby móc to zobaczyć. Coś niesamowitego! Zdjęć stamtąd nie mam, ponieważ nie mieliśmy dużo czasu, a jednak złapać ostrość i wszystko ustawić, aby wyszło zdjęcie w takich okolicznościach, to dosyć czasochłonna zabawa.


Klasztor

Kościół św. Rocha




Schodząc z klasztoru, naszym oczom ukazała się piękna praska panorama. Na naszej drodze było ich mnóstwo, mimo to, każda zachwycała i to bardzo.



Kolejnym miejscem do którego dotarliśmy był Pałac Czerniński, zbudowany w barokowym stylu. Od 1934 r. jest siedzibą Ministerstwa Spraw Zagranicznych Czech (wcześniej Czechosłowacji).


Idąc dalej, minęliśmy pomnik Edvarda Beneša - czechosłowackiego prezydenta, sprawującego swój urząd w latach 1935-1948 (z przerwami w 1939 i 1945).


Następnie przeszliśmy obok praskiej Lorety - kompleksu barokowych budynków sakralnych, który powstał w XVII w. z inicjatywy Katarzyny z Lobkovic. Najcenniejszym skarbem Lorety są niewątpliwie: monstrancja wysadzona 6222 diamentami (tyle diamentów ozdabiało najpiękniejszą suknię fundatorki), a także domek loretański (stąd nazwa - Loreta), przez którego obecność to miejsce jest chętnie odwiedzane przez pielgrzymki.



Z Lorety ruszyliśmy w stronę Placu Hradczańskiego, którego największymi atrakcjami są: renesansowy Pałac Schwarzenbergów, morowa kolumna z posągiem Madonny wybudowana w 1726 r., posąg pierwszego czechosłowackiego prezydenta - Tomasza Masaryka postawiony w 150. rocznicę urodzin (2000 r.), a także wspaniała panorama z widokiem na Pragę.


Jeden z wielu praskich zaułków




Pałac Schwarzenbergów

Kolumna z Madonną
Pomnik Masaryka






Przy Placu Hradczańskim znajduje się również pierwszy dziedziniec Zamku Praskiego, przy którym codziennie o 12:00 w południe odbywa się uroczysta zmiana warty. Akurat mieliśmy to szczęście zobaczyć całe widowisko i muszę stwierdzić, że zrobiła ona na mnie duże wrażenie.


Kolejnym celem naszego zwiedzania była ogromna Archikatedra Świętych Wita, Wacława i Wojciecha. Jest ona siedzibą praskich arcybiskupów oraz prymasa Czech. Budowlę wzniesiono w XIV w.
Udało się nam wejść do wnętrza katedry i muszę przyznać, że jej monumentalność, zarówno w środku, jak i na zewnątrz, wystrój, a szczególnie kolorowe, duże witraże bardzo mi się spodobały.





Po zwiedzeniu Hradczan, swoje kroki skierowaliśmy w stronę Małej Strany, jednak zanim tam doszliśmy, mogliśmy podziwiać niezwykle urokliwe kamienice na ulicy Nerudovej, czy pub "U kocoura", gdzie w 1991 r. spotkali się prezydenci: Vaclav Havel oraz Lech Wałęsa.


W Pradze jest możliwość przejechania się taką bryką



Po wejściu na Malostranske Namesti (Rynek Małostrański) moją największą uwagę zwrócił kolejny rzymskokatolicki kościół św. Mikołaja, który w obecnym stanie stoi na Małej Stranie od połowy XVIII w. Świątynia ta jest częstym miejscem koncertów, których tradycja sięga czasów Mozarta, który zwykł tam grać.
Sam rynek wydał mi się bardzo przyjemny, lecz czasami zbyt hałaśliwy. Z jego drugiej strony można było podziwiać w oddali małostrańską wieżę, od której odbiegał słynny Most Karola. Ale o nim później.

Kościół św. Mikołaja


Małostrańska wieża

Czeska "Żabka" 😄


Następnie powędrowaliśmy do słynnego Kościoła Panny Marii Zwycięskiej zbudowanego przez niemieckich luteranów w drugiej dekadzie XVII w. Po zwycięstwie katolików pod Białą Górą w 1624 r., świątynia przeszła w ręce katolików. W jej wnętrzu, na ołtarzu, znajduje się mierząca 46 cm wysokości figurka tzw. Praskiego Dzieciątka Jezus (Praskiego Jezulatka), którą w 1628 r. podarowała urzędującym tam karmelitom bogata szlachcianka - Polyksena z Lobkovic. Figura ma zmieniane ubranka, których kolekcję można zobaczyć wchodząc na jedną z wież kościoła.


Modlitwy do Praskiego Jezulatka


Praskie Jezulatko



Po zwiedzeniu Małej Strany, nasze kroki skierowaliśmy ku Pałacowi i Ogrodzie Waldsteina. Pałac pierwotnie był szlachecką siedzibą cesarskiego generalissimusa - Albrechta von Wallensteina, zaś obecni mieści się tu czeski senat. Za budynkiem rozciąga się duży, piękny ogród w stylu francuskim, który zdobią: fontanna, sztuczna grota ze stalaktytami i stalagmitami, staw zarybiony królewskimi karpiami (koi), rzędy drewnianych ławek, z których można podziwiać salę terrena, a także wiele krzewów, kwiatów i drzew, wokół których swobodnie chodzą dostojne pawie - kolorowe, ale też albinosy. Zarówno pałac jak i ogród prezentują się niezwykle majestatycznie.

Pałac Waldsteina













Następnie, wąskimi i urokliwymi dróżkami dotarliśmy pod wieżę małostrańską, z której ruszyliśmy na najbardziej znany praski most - Most Karola, który łączy Małą Stranę ze Starym Miastem przedzielone Wełtawą. Most ma ponad pół kilometra długości oraz prawie 10 metrów szerokości. Został on zbudowany w połowie XIV w. na podstawie projektu Petera Parlera. W okresie baroku most ozdobiono 30 posągami świętych, które można podziwiać po dziś dzień, m.in. ten, przy którego dolnej części ukazano scenę wrzucenia Jana Nepomucena do Wełtawy - dotknięcie postaci świętego wedle tradycji ma przynieść szczęście.
Widoki z Mostu Karola są przepiękne - zarówno na Wełtawę i liczne wycieczkowce po niej płynące, jak i na Hradczany, Małą Stranę i Stare Miasto.
Most kończy się staromiejską wieżą mostową, obok której stoi pomnik Karola IV.

Wejście na most

Małostrańska wieża




Wełtawa





św. Jan Nepomucen

Widok na Hradczany i Małą Stranę



Staromiejska wieża mostowa

Pomnik Karola IV


Po przejściu Mostem Karola, ruszyliśmy w stronę muzeum figur woskowych - Grevin. Można było tam podziwiać woskowe sylwetki ważnych postaci dla Czechów, np. Jana Husa, Martiny Navratilovej, Krecika, ale także gwiazd światowego formatu, przykładowo Celine Dion, Michaela Jacksona, Edith Piaf, królowej Elżbiety, czy Donalda Trumpa.

Krecik

Martina Navratilova

Ivan Lendl

Jan Hus

młody Mozart

królowa Elżbieta II

Od lewej: Merkel, Obama, Trump

Edith Piaf

Celine Dion

Helena Vondrackova

Mick Jagger

Elvis Presley

Michael Jackson


Na koniec dnia drugiego, późnym wieczorem pojechaliśmy na Křižíkove Fontanny. Pokaz tańczących fontann, połączonych z muzyką, grą barw oraz sztucznymi ogniami, trwał ponad pół godziny. Na tle ciemności nocy wyglądał on bardzo zjawiskowo, choć muszę szczerze przyznać, że powinien trwać co najmniej dwa razy krócej, ponieważ z czasem te same układy i podobna muzyka zaczęły po prostu nudzić. Ale mimo wszystko, pokaz oceniam na plus.


Podczas pokazu


I tak się zakończył dzień drugi - pełen słońca i błękitnego nieba. Zupełnie innym był kolejny dzień, który przywitał nas ciężkimi, siwymi chmurami oraz co najgorsze - deszczem. Przez to udało nam się jedynie zobaczyć Fata Morganę - ogród botaniczny, w którym można było podziwiać równikową roślinność, a także barwne motyle latające wśród krzewów i drzew rosnących w pawilonach, choć mimo wszystko większość z tych małych żyjątek latała wzdłuż ścian z nadzieją na ich wypuszczenie, niestety...
Po zwiedzeniu Fata Morgany z racji mocnego deszczu, zrezygnowaliśmy z dalszych planów i pojechaliśmy do największej praskiej galerii handlowej - Palladium, w której spędziliśmy ponad 2 godziny.

Fata Morgana


Pięciopiętrowa galeria Palladium



Wieczorem opady ustąpiły, przez co mogliśmy wyruszyć na nocny spacer po centrum Pragi, do którego dotarliśmy metrem. Mimo wielu kałuż i chłodu dającego się we znaki, czeska stolica w światłach latarń wydała się bardzo interesująca, magiczna i klimatyczna.

Praskie metro


Ratusz staromiejski



Staromiejska wieża mostowa

Widoki z Mostu Karola nocą




Ostatniego dnia pogoda się znacznie poprawiła, przez co mogliśmy w końcu pojechać na Wyszehrad. Jednak zanim tam dotarliśmy, czekał na nas rejs po Wełtawie. Miasto z perspektywy rzeki prezentowało się zupełnie inaczej - miało swój odmienny urok. Oprócz zabytkowych budowli, kolorowych kamienic, wyłaniały się biało-żółto-zielone zbocza pełne kwiatu forsycji (która w Czechach była wszędzie, nawet wzdłuż autostrad), kwitnących jabłoni i bujnych traw o wielu odcieniach zieleni.














Rejs trwał około godzinę. Po wszystkim, pojechaliśmy autokarem na Vyšehrad (Wyszehrad) - praskie wzgórze z wieloma cennymi zabytkami, które mieliśmy odwiedzić dnia poprzedniego. Po zobaczeniu murów obronnych z czasów Napoleona, urokliwej rotundy św. Marcina oraz małego parku z Diabelskim Słupem, dotarliśmy do Katedry św. Piotra i Pawła, do której nie weszliśmy ze względu na brak czasu. Zdołaliśmy jedynie przejść się po Cmentarzu Wyszehradzkim, gdzie spoczywają znani Czesi, którzy mieli wpływ na historię, ale też kulturę Republiki Czeskiej, m.in. Bedrich Smetana, Jan Neruda, Bożena Nemcova, czy Ema Destinnova.

Wejście przez mury obronne



Rotunda

Diabelski słup


Grób Jana Nerudy

Grób Bedricha Smetany

Katedra św. Piotra i Pawła



Na sam koniec dotarliśmy na punkt widokowy, z którego rozciągała się przepiękna panorama Pragi. Jedno ze zdjęć wykonanych na nim możecie dostrzec u góry bloga, na nowym banerze z tytułem.





Po 12:00 ruszyliśmy w drogę powrotną do Polski, zaś do Krakowa dojechaliśmy po prawie ośmiu godzinach jazdy autokarem.

Praga wywarła na mnie bardzo duże wrażenie: jej wyjątkowa architektura - połączenie kolorowych, ciepłych kamienic, z kamiennymi, szarymi i zimnymi murami, katedrami, mostami i zamkami, bajeczne panoramy z różnych punktów miasta, ciemnoniebieska wstęga Wełtawy dzieląca miasto na dwie części, a także liczne ciekawe miejsca jak np. Muzeum Miniatur, czy Grevin.
Na liście moich najbliższych podróży, Czechy i Praga znajdują się na czołowych miejscach i mam nadzieję, że uda mi się tam wrócić w wakacje.

To chyba wszystko, wszystkim, którzy zastanawiają się nad jakimiś podróżami, z czystym sercem polecam to miasto. Warto tam być! A tymczasem do zobaczenia i do następnego wpisu! :)

Komentarze

  1. Świetna wycieczka,warto było jechać...
    Raz tylko byłam w Czechach i w Pradze , ale bardzo mi sie podobało.
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję takiej owocnej wycieczki. Bardzo interesujące informacje. To Muzeum Miniatur musiało być zachwycające, woskowe figury też mnie zadziwiły. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna relacja z Twojego pobytu w czeskiej Pradzę. To piękne miasto, które jest na mojej liście miejsc, które muszę kiedyś koniecznie zobaczyć.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna wycieczka!
    Ja byłam w Pradze raz, dawno i po przeczytaniu Twojej relacji zatęskniłam i chciałabym tam wrócić.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo tam gotyku. Most, miodzio. Bardzo podobny widziałam w Saragossie!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastycznie nas poprowadziłeś po tym pięknym mieście.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowna podróż; zachwycające miasto... Piękne zdjęcia i wspaniały post.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podoba mi się Praga - byłam raz i chciałabym kiedyś jeszcze tam wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie byłyśmy ale bardzo dużo słyszy się o tym miejscu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Taki skrupulatny opis pozwoli lepiej pamiętać podróż. A Złota Uliczka?
    Znam takich, co pojutrze tam jadą, a ja na razie tyko tęsknię do powrotu...

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna wycieczka-ja jeszcze nie byłam w Pradze:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Maksie!
    Kilka razy czytałam twój post. Praga bowiem należy do moich ukochanych miast.
    Twoja relacja i zdjęcia są fantastyczne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała relacja z pięknej wycieczki.
    Uwielbiam Pragę i chętnie do niej wracam.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Praga jest przepiękna , szczególnie Starówka :)
    Niestety ja byłam jeden dzień , więc zwiedzanie było ekspresowe i w pigułce :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz!

ARCHIWUM POSTÓW

Translate

Obserwatorzy Bloga

Dziękuję za każdy głos! To mnie motywuje!

Moi psi strażnicy: Rudi (2013-) i Berek (2005-2022)

Kategorie

Podróże W moim ogrodzie Małopolskie Moja poezja Ptaki Góry Pola Wiersze Beskid Wyspowy wiosna Beskidy Zima życzenia 2017 Rośliny Kraków Kwiaty Grzyby Spacer Rynek 2016 Zamek Jesień 2019 Grusza Wiersz Wyniki wakacje Lato Przemyślenia święta Las Podróż Roku wielkanoc Ciasto Dobczyce Inne Kościół Rudi Wieś Zachód Słońca 2018 Blog Boże Narodzenie Motyle Cmentarz Kot Skansen Ssaki podsumowania 3. urodziny Konkurs Lasek Mama Moje przygody Owady Planty Podziękowanie Polska Urodziny W moim domu Wspomnienia 2020 Kiki Nowy Rok Opowiadanie Pole Rocznica Ruiny zamku Rzeka Sentymenty Maksa Studia Wiosenno-letnie wyzwanie u Maksa Zalipie Żonkile Artystycznie Chatki Chmury Cudo Historia Kapliczka Koronawirus Leśniczówka Malowane Niebo Pies Puszcza Statystyki Tata Tenis Tulipany Wał Ruda Wschód Słońca Wspomnienie Wyzwanie urodzinowe Zjawiska pogodowe Śmierć 2021 Bez Candy Chinkali Czosnek niedźwiedzi Droga Fiołki Jabłoń Jan Paweł II Jedzenie Katedra Lanckorona Lekarski Luty Maj Nauka Niepołomice Owoce Panorama Pieniny Plany Pomniki Prezent Przedwiośnie Przepis Ratusz Rozdanie Rzepak Sierpień Skalniak Staw Szlak Wieża Zioła Śnieg Basia Wójcik Bałtyk Bitwa Bochnia Brzozy Cichawa Czarny bez Dolina Raby Dynia Jezioro Karolina Kózkówna Kazimierz Wielki Krajobraz Krokusy Krościenko Lipa Listopad Majówka Matura Medycyna Morze Mury Muzeum Pałac Paź królowej Pielgrzymka Pierniczki Polskie bociany Pomnik Pomorskie Pomorze Przebiśniegi Raba Rower Ruduś Stare Miasto Słońce Talent Trzy Korony Wawel Wielkopolskie Wisła Wrocław Wycieczka Wypieki Zachwyt Zbiorniki Zboża Ziarnopłony Zielono przyroda ptaki na flagach wielka sobota zdjęcia Ścieżka Śląskie 2023 4. urodziny 5 miejsc Agnieszka Radwańska Akademia Muzyczna Aleja Gwiazd Babia Góra Bazylea Bałwan Berek Biedronka Bieszczady Bocian Boże Ciało Budki Budleja COVID-19 Choinka Clematisy Dolina Prądnika Dolnośląskie Domek Droga krzyżowa Drzewa Dunajec Dwór Ferie Gady Gotowanie Gołoborze Grodkowice Grota Grudzień Hel Hiacynty Jagodzianki Jarmark Kartki Kasztany Kazimierz Klasztor Klomb Kolory Kościół Mariacki Krzewy Krzyż Kukurydza Lipiec Lipnica Murowana Lourdes Marysieńka Miłość Mniszek lekarski Moje zdrowe życie Morwa Most Niedzica Nowodworek Obraz Odlot Ogród Ojców Opis Opowieść Ostrów Lednicki Oznaki wiosny Palma Pandemia Papierówka Papież Papuga Październik Pisklęta Pięknie Plaża Podskale Podziemia Powiśle Dąbrowskie Praktyki Procesja Przygotowania Przyjaciele Pytania Rogale świętomarcińskie Ruiny Rzeźby Różaneczniki Różaniec Rękodzieło Sanktuarium Sesja Sielanka Spotkanie Stokrotki Sukiennice Sylwester Syrop Szczawnica Szpaki Szpital Słonecznik Trasa Ukraina Warzywa Wierzby Wiązanki Wojna Wspaniałe Wyprawy Zabawa Zadanie od Maksa Zdrowo Ziemia Dąbrowska Zmiany jaszczurki jeże purchawice sierpówki Łysa Góra Ślimaki Średniowiecze Święconka Święto Niepodległości Żniwa 10 lat 100000 2015 3 maj 5. urodziny 6. urodziny 7. urodziny 8 lat 9 lat Akrostych Album Alfa Altana Amfiteatr Anna Arthur Wellesley Artykuł BMI Balon Bazie Bazylia Bazylika Bałwankowo Berberysy Bezsenność Biało Biało-czerwone Biologia Bitwa pod Grunwaldem Bizony Bobolice Bobry Bociany Bogatka Brusznica Brzozowisko Buraki Bury Bułki Błękit Cele Chabówka Chaczapuri Chaos Chemia Chełm Chleb Chrząszcz Ciastka Ciastka orzechowe Ciężkowice Clafoutis Czarny Staw Czechy Czerwiec Częstochowa Część I Człowiek Dalgona Dawne dzieje Diabelski Kamień Diablak Dla artystów Dla kucharzy Dla poetów Dmuchawiec Dobro Docenione Dolina Białego Drożdżowe Drzewo Dutch baby Dyskusja Dzieciństwo Dziewięćsił Dzień Mamy Fontanny Fotografia Francja Galette des rois Gdańsk Gdów Geografia Gniezno Gondola Gorce Gostynin Gołąb Goździki Grodzisko Grunwald Gubałówka Gwiazdy betlejemskie Góra Skrzynecka Góra Zamkowa Górki Góry Świętokrzyskie Głosowanie Horiatiki Huragan Huśtawka Iglaki Illzach Info Ja w Kuchni Jacuś Jadłospis Jajka Jarmuż Jasna Góra Jednosiwy Jerozolima Jesienne dary ogrodu Jesiony Jezioro Czchowskie Jezioro Dobczyckie Jezioro Rożnowskie Jiaogulan Jubileusz Język polski Kalorie Kalwaria Kanie Karmniki Kawa Kawiarnia Klucz do matury z biologii Koktajle Kolejka Kolekcja Kompot Kompozycja Komunia Święta Konfederacja barska Konie Konkurs Palm Wielkanocnych Kopiec Kraka Korona zapory Kraków-Łagiewniki Krogulec Krowa Krupówki Krzesławice Krzewuszki Krzywa Wieża Krzyż Milenijny Krzyżacy Krzyżówki Książka Księżyc Kuchnia Kujawsko-pomorskie Kundel Kura Kurczak Kurozwęki Kwarantanna Kwiecień Kładki Latarnia Lednica Legendy Lenistwo Lilak Lipnica Literatura London Eye Londyn Lot Lubczyk Lwów Majeranek Makro Marchew Marzec Marzenia Mazowieckie Mazurek Medugorje Melisa Melsztyn Mgła Michałki Mikołaj Kopernik Mirów Misje Mięta Mniszki Mogielica Moi Przyjaciele Molo Monety Mróz Muchomory Muchołówka szara Mural Naleśniki Niebieski Niedziela Palmowa Niegowić Noc Norbertanki Nowy Wiśnicz Obserwacje Odpoczynek Odpowiedzialność Ogień Ojcowski Park Narodowy Olimpiada Omega Opactwo Opole Opolskie Opowieści Oregano Orzechy Ostrów Tumski Owca PDMD Parowar Patriotyzm Pelargonie Pietruszka Piwonie Pizza Plac św. Piotra Plebiscyt Pliszki Pociąg Podbiały Podgrzybki Podhale Podkarpackie Podróż pięciolecia Podziw Pokazy Polecie Pomnik św. Floriana Pomoc Pory roku Potok Powieść Pozdrowienia Poziomki Poznań Praca Praga Prom Prośba Przed Sylwestrem Przemijanie Przerwa Przygoda Przyszłość Pszczoła Pucuś Pustelnia Płazy Radość Refleksje Rejs Rokitnik Rozmaryn Rożnów Rukola Rzadkie Rzeźbiarstwo Rzym Rękawka Rżysko Samosy Sanki Sałatka Seler Sernik Sezon karmnikowy Sierpówka Sir Siła Skamieniałe Miasto Skałka Skocznie Smoleń Sopot Spisz Spokój Stajnia Staropolskie Stetoskop Styczeń Szacunek Szałwia Szczaw Szczepienia Szczepionka Szczepmy się! Szczerze Szczypiorek Szkoła Szlak Orlich Gniazd Szron Szwajcaria Sól Słowacja Słowianie Taize Tamy Tatry Tatrzański Park Narodowy Teatr Topola Toruń Tradycje Tropsztyn Tropy Turbacz Tymianek Ulubione Urbi et Orbi Uście Solne Wadowice Waga Warmińsko-Mazurskie Warsztat Wata cukrowa Watykan Wellington Arch Westerplatte Wetlina Widoki Wielka Brytania Wiewiórka Wieżyca Wigilia Wiszące mosty Witacze Wodospad Wow Wprowadzenie Wrzos Wyjazd Wytrzyszczka Wyzwanie Włochy Włóczęga ZOO Zakopane Zapora Zapowiedź Zasady Zawilce Zawoja Zaćmienie Zaćmienie Księżyca Zbiórka Zdjęcie Zegar Zwierzęta Zwyczaje Złoto dzwoniec filmy kosy magiczny czas porządki rudziki van Gogh Łatwe w uprawie Ławka Łąki Śliwa Ślęża Święci Świętojański Świętokrzyskie Święty Krzyż śpiew śpiew dzwońca św. Szymon święty Mikołaj Żołnierze i polegli Żurawki

Prawa autorskie

Wszystkie moje teksty i zdjęcia na blogu "Świat z mojej perspektywy" są chronione prawem autorskim na mocy: Dz. U. 1994 nr 24 poz. 83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wykorzystanie ich wymaga mojej zgody!

Agregator blogów przyrodniczych

Rozdane, powędrowało do Janeczki z Chwil Wytchnienia!

Rozdane, powędrowało do Jadzi Kluczyńskiej!

BLOG KULINARNY

TUTAJ ZAGLĄDAM